Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jaros, analityk, Efix DM
Nie jest to czynnik wspierający byki, ale skoro ceny kontraktów nadal trzymają się nad poziomem 1800 pkt, to nie ma powodu, by zmieniać wnioski dotyczące perspektyw rynku.
Dziś w ciągu dnia będzie okazja zapoznać się z najnowszymi danymi o dynamice produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Dane dotyczą kwietnia i mają być z założenia przeciwwagą dla słabych odczytów marcowych. Wtedy tę słabość tłumaczono okresem świątecznym. Kwiecień ma być lepszy, co widać także po prognozach. Oczekuje się, że produkcja przemysłowa wzrosła o 3,5 proc. r./r., a sprzedaż detaliczna o 3,3 proc. r./r. Nie są to wielkości zawrotne, ale też warunki nie pozwalają na wiele więcej. Pytanie, co stałoby się, gdyby te odczyty były jednak niższe. Podtrzymanie wartości z marca byłoby powodem do niepokoju, ale równocześnie uruchomiłoby spekulacje dotyczące możliwości pojawienia się kolejnej obniżki stóp procentowych. Wprawdzie tu czynnikiem hamującym jest niska wartość złotego, jednak aktualny skład Rady Polityki Pieniężnej skłania do wniosku, że w razie problemów nie będzie się ona długo wahała przy podjęciu decyzji o wsparciu monetarnym. Szczególnie że w tej chwili dynamika cen pozwala na takie rozważania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sąd federalny uznał, że Donald Trump przekroczył swoje uprawnienia, nakładając globalne cła na podstawie ustawy IEEPA.
Dwa miesiące temu pisałem, że rynek biotechnologiczny ma za sobą trudny okres i że chyba tylko sukces może przemówić do wyobraźni inwestorów.
Jeszcze pół roku temu temat ceł praktycznie nie istniał w dyskusjach politycznych i przekazach medialnych.
RPP obniżyła stopy procentowe w maju, pierwszy raz od 19 miesięcy, czym zadowoliła nie tylko uczestników rynków finansowych.
W RPP głosy o powrocie do obniżania stóp w lipcu, a inwestorzy przygotowują się do tego, dokupując stałokuponowe obligacje.