Na zachodzie Europy nastroje były w tym czasie trochę lepsze – CAC40 zyskiwał 0,6 proc., a DAX 0,4 proc. Z kolei na rynkach regionu było słabiej – BUX tracił 0,3 proc., a OMX Riga 0,5 proc. Wygląda więc na to, że wczorajsze, łagodne stanowisko Jerome'a Powell'a podczas wystąpienia w Chicago nie zrobiło pozytywnego wrażenia na wszystkich inwestorach. Nie zrobiły go również dzisiejsze odczyty PMI dla usług. Oprócz Francji, wszystkie pozostałe publikacje przebiły prognozy, co niewątpliwie jest pozytywnym zaskoczeniem. Brak wzrostowej reakcji należy niestety interpretować w kategoriach ogólnej słabości obozu warszawskich byków. Na półmetku sesji 34 proc. spółek było na plusie, a 38 proc. na minusie. Na co najmniej roczne maksimum notowań wspięły się Mobruk i Play, a analogiczne minimum zaliczyło 7 podmiotów, w tym m. in. 4Fun Media i Tauron. Wartość obrotów sięgała o 13.00 niecałych 300 mln zł.
Warto zerknąć na sytuację techniczną głównych indeksów GPW. Zacznijmy od WIG20. Druga połowa maja upłynęła pod znakiem obrony wsparcia 2150 pkt. Ostatnie dni przyniosły nawet odbicie, ale niestety nie zostało ono potwierdzone obrotami. Co więcej – ostatnie świece dzienne to tzw. doji, które pokazują rynkowe niezdecydowanie i brak sił na kontynuację wzrostowego odreagowania. Do tego wszystkiego dochodzi formacja krzyża śmierci utworzona przez średnie kroczące z 50 i 200 sesji. Sygnał hossy z początku roku został tym samym zanegowany. Układ opór/wsparcie wygląda obecnie następująco 2250/2200 pkt. Przebicie górnej bariery powinno skutkować ruchem do 2290 pkt, gdzie znajduje się 200-sesyjna średnia. Spadek poniżej 2200 pkt da natomiast sygnał do spadku o co najmniej 50 pkt.
W przypadku mWIG40 majowy spadek zatrzymał się niemal w punktu na poziomie minimum z przełomu roku, czyli 3870 pkt. Wsparcie zostało książkowo obronione przez świecę z dużym, białym korpusem (marubozu). Od dwóch tygodni kurs konsoliduje się jednak w wąskim paśmie wahań przy 3950 pkt. To oznaka słabości. Zwłaszcza, że linia +DI wciąż jest poniżej –DI, a MACD nie wrócił nad 0. Warto dodać, że średnie krocząca z 50 sesji zbliża się od góry do 200-sesyjnej, a więc, podobnie jak na WIG20, tak i tu może niebawem pojawić się negatywna formacja. Układ wsparcie/opór to: 3870 pkt/3980 pkt.