Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego, informuje, że Warimpex nie podlega polskim przepisom. Spółka wykonuje obowiązki informacyjne zgodnie z regulacjami obowiązującymi w Austrii. Jak te kwestie są uregulowane w prawie austriackim? – Spółka nie zna żadnego prawa austriackiego, które obligowałoby ją do publikowania wartości transakcji – mówi Christoph Salzer, odpowiedzialny w Warimpeksie za kontakty z mediami. – Wszystkie informacje dotyczące transakcji sprzedaży i inne wymagane przepisami prawa znajdują się zawsze w naszych raportach – zapewnia.
Jak wyglądają polskie regulacje dotyczące informacji, które powinny się znaleźć w komunikacie o zawarciu istotnej umowy? W komunikacie emitenci mają obowiązek poinformować o dacie zawarcia umowy, jej stronach, przedmiocie oraz o istotnych warunkach, ze szczególnym uwzględnieniem założeń finansowych i specyficznych warunków charakterystycznych dla danej umowy, zwłaszcza odbiegających od zapisów stosowanych zwykle w tego typu sytuacjach – tłumaczy Dajnowicz. Zaznacza, że w wypadku istotnych warunków przepisy pozostawiają firmom duży margines. To ich zarządy decydują, które informacje uznają za na tyle ważne, żeby uwzględnić je w raportach.
Warimpex już od dawna w komunikatach nie informuje o wartości poszczególnych transakcji. Więcej szczegółów zdradza w raportach okresowych. Tak było chociażby z ubiegłoroczną sprzedażą hotelu InterContinental. W momencie zawierania umowy inwestorzy dowiedzieli się, że obiekt został wyceniony na ponad 100 mln euro, czyli powyżej wartości bilansowej (Warimpex miał 50 proc. udziałów). W raporcie rocznym znalazła się informacja, że na transakcji firma zanotowała 11,6 mln euro zysku.