Poza amerykańskimi obligacjami trudno znaleźć popularne aktywo, które po trzech kwartałach tego roku sprawiło inwestorom przykrość. Zdecydowanie więcej jest przypadków bardzo pozytywnych, czy wręcz pobicia najbardziej optymistycznych prognoz. I właśnie z tego powodu według części ekspertów powoli dochodzimy już do ściany.
Gorączka złota
Blisko 117 proc. zarobił jak dotąd najlepszy w kraju fundusz inwestycyjny, dający ekspozycję na spółki wydobywające złoto. Trend wzrostowy kruszcu cały czas trwa, a tylko w ostatnich tygodniach złoto kilkanaście razy biło własny rekord. We wtorek cena uncji zbliżała się do 3800 dolarów. A to wszystko przy spadającej inflacji (część) inwestorów traktuje złoto jako zabezpieczenie przed wzrostem cen) i przy utrzymującym się od dłuższego czasu na podobnym poziomie ryzyku geopolitycznym. Jako że dwoma wspomnianymi czynnikami trudno wytłumaczyć ponad 44-proc. wzrost złota od początku tego roku, teraz analitycy najczęściej wskazują na ryzyko zależności Fedu od prezydenta USA, Donalda Trumpa. W tle cały czas złoto skupują banki centralne. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie przed dalszymi wzrostami złota także w ostatnim kwartale tego roku, ale ostatnie zwyżki przypominają już zjawisko określane jako FOMO, czyli dyskomfort, jaki będący poza rynkiem inwestorzy zaczynają odczuwać śledząc wciąż zyskujące aktywo, co jest główną motywacją do zakupów.
Rynek surowców jest oczywiście na tyle skomplikowany, że zwykle nie podąża w jednym kierunku. Sporo było w tym roku zamieszania wokół miedzi, spowodowanego m.in. cłami wprowadzanymi przez amerykańską administrację. Miedź na europejskich rynkach jest obecnie dość daleko od tegorocznych szczytów, ale notuje dwucyfrową zwyżkę. W surowiec ten mocno wierzy Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ. Jego zdaniem zarówno samą miedź, jak i przedsiębiorstwa wydobywcze czekają „złote czasy”. Czopek oczekuje m.in. wzrostu popytu w Chinach, ale i w Europie. – Jeżeli poważnie mówimy o reindustrializacji zachodu, znów potrzebujemy nowej energii elektrycznej. Do jej wytworzenia i przesyłu potrzeba dużo tego surowca – tłumaczy.
Czytaj więcej
Fundusze emerytalne pozbyły się w sierpniu polskich akcji za około 563 mln zł. Popyt towarzystw f...