Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tydzień temu pisaliśmy, dlaczego warto posiadać plan inwestycyjny, a dziś pokazujemy, z czego taki plan powinien się składać. Poniższe dziesięć zagadnień nie wyczerpuje oczywiście tematu. Jest to swego rodzaju minimum, które każdy, kto poważnie myśli o inwestowaniu, powinien wziąć pod uwagę. Określając kryteria inwestycyjne na podstawie tych wytycznych, otrzymamy konkretny algorytm postępowania, który można zapisać w postaci kodu programistycznego lub stosować go manualnie. W trakcie testów na danych historycznych oraz inwestowaniu na realnym rachunku pojawią się zapewne nowe znaki zapytania, które w takim planie trzeba będzie uwzględnić. Trzeba sobie bowiem zdawać sprawę, że strategia nie jest tworzona raz na zawsze. Bardzo często wymaga mniej lub bardziej zaawansowanych modyfikacji, które mają nas przybliżyć określonych celów. W tworzeniu poniższego zestawienia inspirowaliśmy się własnymi doświadczeniami oraz lekturami: „Kontrakty terminowe i forex" Grzegorza Zalewskiego i „Komputerowa analiza rynków terminowych" Charles'a LeBeau. W kolejnych odcinkach tego cyklu będziemy określać dokładnie poszczególne założenia strategii, zgodnie z poniższymi wytycznymi. Od razu zaznaczamy, że docelowo chcemy stworzyć automat, który będzie przeznaczony dla rynku forex.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nasz rynek może jeszcze sprawić niespodziankę i WIG może znaleźć się na nowych szczytach wszech czasów. Ale trzeba pamiętać o czynnikach ryzyka – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Badanie przeprowadzone wśród 10 000 inwestorów z 12 krajów wykazało, że aż 75 proc. polskich inwestorów wykorzystuje spadki rynkowe do zakupów („buy the dip”). To o 9 pkt proc. więcej niż średnia globalna.
W środku roku krajowe indeksy notują około 35-proc. wzrosty, liderując europejskim parkietom. Amerykański rynek bardzo szybko podniósł się po wiosennym załamaniu, ale jego tegoroczne wyniki wciąż są skromne. Karta może się odwrócić w II połowie roku.
Na koniec tygodnia główne indeksy warszawskiej giełdy z hukiem wybiły się na nowe szczyty, wprawiając w osłupienie analityków i zarządzających. Zagranica wciąż kupuje polskie akcje.
Jeśli dolar powróci do spadków, to poziom 3 tys. pkt na WIG20 byłby w zasięgu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
W II kwartale polscy inwestorzy indywidualni częściowo wycofywali się z amerykańskich gigantów technologicznych, a jednocześnie dywersyfikowali swoje portfele, kierując środki m.in. do BYD, Novo Nordisk oraz europejskich firm z sektora obronnego.