Złoto mocniej przyciąga

Światowy kryzys oraz luźna polityka pieniężna banków centralnych napędziły przez ostatnią dekadę popyt inwestycyjny na złoto. Widać to również w Polsce.

Publikacja: 06.10.2017 06:11

Złoto mocniej przyciąga

Foto: Bloomberg

– Polski rynek złota był szacowany w ubiegłym roku na około 7 ton. Tylko nasza firma sprzedała klientom 2 tony złota lokacyjnego pod postacią 70 tys. różnych produktów. Warto jednak zaznaczyć, że te szacunki dotyczą sprzedaży złota przez profesjonalnych dystrybutorów posiadających sklepy internetowe i sieci oddziałów stacjonarnych. Rynek rośnie od kilku lat w tempie około 30 proc. rocznie. Patrząc na obecne trendy, rynek złota w Polsce w 2017 r. może sięgnąć nawet 10 ton. Tym samym Polska wpisuje się w światowy trend wzrostu popytu na fizyczne złoto lokacyjne – mówi Michał Tekliński, ekspert Grupy Goldenmark.

Według danych tej firmy najczęściej kupowanym produktem są sztabki i monety o wadze jednej uncji. W przypadku sztabek są to najbardziej znane monety lokacyjne na świecie, takie jak Krugerrand, Kanadyjski Liść czy Australijski Kangur.

Foto: PARKIET

Przykładem na szybki wzrost popytu na złota jest również rynek niemiecki. Jak wskazuje w ostatnim raporcie Światowa Rada Złota (WGC), przed 2008 r. niemiecki rynek złota był mały. „Popyt na sztabki i monety wynosił w latach 1995–2007 średnio 17 ton rocznie, a w niektórych latach było więcej sprzedających niż kupujących" – czytamy. Ale to się zmieniło. „W 2009 r. niemiecki inwestycyjny rynek złota stał się jednym z największych na świecie. Popyt na sztabki i monety wzrósł z 36 ton w 2007 r. do 134 ton w 2009 r." – podaje raport. Od tego momentu niemiecki rynek złota rozkwita. W 2016 r. na produkty z niemieckiego inwestycyjnego rynku złota poszło 6,8 mld euro.

Najmocniejszy na świecie popyt inwestycyjny na złoto oraz na złotą biżuterię generują konsumenci z Chin oraz Indii, czyli dwóch wielkich gospodarek wschodzących, liczących po ponad miliard obywateli. Jeśli jednak przeliczyć roczny popyt na liczbę mieszkańców danego kraju, to okazuje się, że kraje te są w tyle za Niemcami. W 2016 r. wyniósł on w Niemczech ponad 1,4 grama na osobę, podczas gdy w Chinach około 0,6 grama, w Indiach około 0,5 grama, a w Turcji ponad 0,8 grama. Niemcy wypadały pod tym względem również lepiej niż USA (0,6 grama) czy Rosja (0,2 grama). Analitycy WGC wciąż widzą potencjał do wzrostu popytu inwestycyjnego na złoto w Niemczech i w Europie. „Niedawny sondaż Bank of America Merrill Lynch przeprowadzony wśród zarządzających funduszami wskazuje, że europejscy inwestorzy postrzegają możliwe błędy w polityce Fedu i EBC jako najbardziej prawdopodobny czynnik ryzyka w nadchodzących miesiącach. Około 30 proc. ankietowanych uważa, że redukcja sumy bilansowej Fedu doprowadzi do wzrostu awersji inwestorów do ryzyka i przeceny na rynkach akcji oraz obligacji. Łatwo jest więc sobie wyobrazić, czemu inwestorzy chcą pozostać przy złocie na wypadek takiego scenariusza" – piszą eksperci WGC.

Cena złota wzrosła o 11 proc. od początku roku. W czwartek po południu za 1 uncję kruszcu płacono 1280 USD. To mniej niż na początku września, gdy koreańskie zagrożenie wojenne sprawiło, że zbliżała się ona do 1360 USD. Licząc w polskiej walucie, złoto staniało jednak od początku roku o prawie 3 proc. – za sprawą umocnienia złotego do dolara. W czwartek za uncję płacono 4678 zł.

Inwestycje
Allegro, Asseco, Cyfrowy Polsat, Orlen czy mniejsze spółki. Kupić czy unikać?
Inwestycje
W polskich portfelach mniej Nvidii, więcej BYD
Inwestycje
Marcin Mazurek, mBank: Dwa tygodnie do sierpnia to dużo czasu
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander Bank: Banki są dobrze wycenione na GPW. To koniec hossy
Inwestycje
W II półroczu 10 - proc. wzrosty na GPW nie byłyby zaskoczeniem
Inwestycje
Daniel Kostecki, CMC Markets: Polska - niepewność w USA dobra dla rynku