Zdaniem Światowej Rady Złota w 2048 roku rynek królewskiego kruszcu będzie miał się dobrze. A jednym z kluczowych czynników, które utrzymają popyt inwestycyjny na złoto w ciągu najbliższych 30 lat, mają być kryzysy finansowe i załamania gospodarcze.
Rynek złota na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat przeszedł wiele zmian. Stąd też, jak tłumaczą eksperci World Gold Council w swoim raporcie, prognozowanie, w którą stronę pójdzie w ciągu najbliższych trzech dekad, jest zadaniem niezwykle wymagającym i trudnym.
Światowa Rada Złota nie przewiduje dużego wydarzenia geopolitycznego, takiego jak wojna światowa, ale spodziewa się, że konflikty regionalne będą trwać. Utrzyma się, choć w wolniejszym niż obecnie tempie, wzrost demograficzny, rozwijać będzie się również globalna gospodarka. Znacznie większy udział będą jednak w niej miały rynki wschodzące.
Największymi gospodarkami świata staną się Chiny i Indie, ale oba kraje zmierzą się z licznymi wyzwaniami, jak pokonanie potencjalnej pułapki średniego dochodu, restrukturyzacja gospodarki czy ograniczenie biurokracji.
Coraz większe znaczenie na poziomie globalnym będą miały także zmiany klimatyczne, którym będą musiały stawić czoła firmy, rządy czy osoby prywatne. Wzrosną więc – jak tłumaczy WGC – starania na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.