ETF na średnie spółki może być magnesem dla inwestorów

Dużymi krokami zbliża się debiut kolejnego instrumentu ETF na GPW. Tym razem będzie to fundusz odwzorowujący mWIG40TR, czyli indeks średnich spółek powiększony o wypłacane przez nie dywidendy.

Publikacja: 15.02.2019 05:15

ETF na średnie spółki może być magnesem dla inwestorów

Foto: Adobestock

ETF-y, czyli fundusze inwestycyjne, które mają za zadanie odwzorowywać wskazany indeks, z roku na rok cieszą się na świecie coraz większą popularnością. Wielu inwestorów wykorzystuje je do systematycznego oszczędzania. Według najświeższych danych wartość ich łącznych aktywów wynosiła na świecie około 4,4 biliona dolarów. Tego typu produkty inwestycyjne najbardziej rozwinęły się w Stanach Zjednoczonych, gdzie odpowiadają za blisko 40 proc. rynku funduszy inwestycyjnych. W Europie udział ten stanowi zwykle około kilkunastu procent.

Niskie koszty

Główną zaletą tego rodzaju funduszy są bardzo niskie koszty i w związku z tym opłaty za zarządzanie. W dłuższym okresie inwestycji to właśnie kwestia opłat jest jedną z kluczowych dla wyników. Takie opłaty w ETF-ach nie przekraczają 0,5 proc., natomiast średnia opłata za zarządzanie w polskich funduszach akcji kierowanych aktywnie wynosi dotąd średnio ponad 3 proc.

W Polsce rynek ETF-ów się rozwija, choć nie zagościł jeszcze w szerszej świadomości inwestorów. Do niedawna indywidualni mieli do dyspozycji trzy fundusze ETF – naśladujące indeksy WIG20, DAX i S&P 500, a wyemitowane przez Lyxor Asset Management. Warto jednak zaznaczyć, że ETF-y rynków zagranicznych od lat znajdują się w portfelach funduszy inwestycyjnych. Według ostatnich dostępnych sprawozdań, czyli na koniec czerwca ub.r., ich wartość w portfelach funduszy wynosiła 1,635 mld zł w porównaniu z niecałymi 1,2 mld zł na koniec 2017 r.

Fundusze Lyxora rozwijają się dość wolno. Dla przykładu Lyxor WIG20 UCITS ETF ma teraz pod zarządzaniem około 126,6 mln zł. W lutym 2014 r. aktywa sięgały ok. 67 mln zł.

Przeszło miesiąc temu na GPW zadebiutował nowy fundusz pasywny: Beta ETF WIG20TR, stworzony wspólnie przez polskie AgioFunds TFI oraz izraelskie Beta Securities Poland. Różnic między nim a funduszami Lyxora jest kilka. Przede wszystkim sposób naśladowania indeksów. Fundusze Lyxora robią to metodą replikacji syntetycznej, co w skrócie oznacza, że w portfelu funduszu nie muszą się znajdować te same firmy, które należą do danego indeksu. Z kolei portfel Beta ETF WIG20TR replikuje indeks WIG20TR w sposób fizyczny, co oznacza, że inwestuje bezpośrednio w firmy należące do WIG20TR. Do tego produkty Lyxora są zarejestrowane w Luksemburgu. Z kolei Beta ETF WIG20TR Portfelowy FIZ jest funduszem inwestycyjnym regulowanym przez ustawę o funduszach inwestycyjnych i zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. Jest to zatem pierwszy na polskim rynku ETF zarejestrowany w Polsce i podlegający polskiemu prawu. Z cech wspólnych warto podkreślić, że oba odwzorowują WIG20 powiększony o dywidendy wypłacane przez duże spółki. Łączne aktywa obu funduszy ETF na GPW na koniec grudnia wynosiły 142 mln zł. Około 96,5 proc. z nich należało do Lyxor WIG20 UCITS ETF, a reszta do Beta ETF WIG20TR.

Będą nowe polskie ETF-y

AgioFunds TFI nie poprzestaje na jednym ETF-ie i zamierza wprowadzić kolejne. Najszybciej – za mniej więcej trzy miesiące – możemy się spodziewać funduszu, który będzie naśladował indeks średnich spółek, również powiększony o dywidendy. – ETF na mWIG40TR jest w naszej ocenie instrumentem, którego atuty powinny być docenione przez inwestorów w znacznie większym stopniu niż w przypadku ETF na WIG20TR – przyznaje Kazimierz Szpak, zarządzający AgioFunds TFI. Dlaczego? – mWIG40TR jest indeksem szerszym, lepiej zdywersyfikowanym i historycznie przynoszącym wyższe stopy zwrotu niż WIG20TR – analizuje.

Ważne jest też to, że w mWIG40 znajdują się spółki głównie prywatne i reprezentujące sektory charakteryzujące się lepszą dynamiką wzrostu niż np. spółki energetyczne czy surowcowe obecne w WIG20.

– Po trzecie, bezpośrednie inwestowanie w akcje spółek z mWIG40TR jest trudne ze względu na dość niskie obroty i szerokie spready na rynku, natomiast ETF na ten indeks z czasem powinien być tych wad pozbawiony – twierdzi Szpak.

Zarządzający AgioFunds TFI zauważa również, że mWIG40 nie posiada efektywnie wycenionych i płynnych kontraktów terminowych, a zatem ETF może stanowić wartościową alternatywę dla inwestorów dokonujących transakcji arbitrażowych. – Po piąte, zarządzający portfelami małych i średnich spółek dzięki płynnemu ETF na mWIG40TR mogą efektywniej zarządzać taktyczną alokacją aktywów bez obawy o płynność zarządzanego portfela – zakłada Szpak.

Do zakupu ETF wystarczy rachunek maklerski.

ETF
Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Na Wall Street może się jeszcze trochę złego wydarzyć. Za to na GPW...
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
100 tys. pkt to mało. 200 tys. pkt by się chciało. Tylko kiedy?
Inwestycje
Wiceprezes OPTI TFI: WIG sięgnie 200 tys. pkt. Prognoza dla GPW
Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie