GG Parkiet

Tym samym oddana została duża część wzrostów, które udało się wypracować na początku I kwartału na tym rynku. Co stoi za przeceną z ostatniego czasu? – Po części wynika ona z faktu, że inwestorzy na globalnych rynkach finansowych nabrali większego apetytu na ryzykowne aktywa. W poniedziałek pojawiły się niezłe odczyty indeksów PMI dla przemysłu za marzec, przy czym największą uwagę przyciągnął lepszy od oczekiwań odczyt tego wskaźnika w Chinach. W obliczu lepszych nastrojów inwestorów złoto traci na atrakcyjności jako kruszec postrzegany jako bezpieczna przystań w czasach rynkowej niepewności – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. – Dodatkowym czynnikiem świadczącym o słabości strony popytowej na rynku złota i podatności notowań kruszcu na dalsze spadki jest brak wyraźnej pozytywnej reakcji cen kruszcu na poniedziałkowe, poranne osłabianie się amerykańskiego dolara – dodaje. Czy więc to dalej podaż będzie stroną dominującą na tym rynku? „Złoto potrzebuje wsparcia ze strony wszystkich trzech kluczowych czynników – niższych cen akcji, rentowności obligacji i dolara – aby podjąć kolejną próbę umocnienia" – twierdzą przedstawiciele Saxo Banku. Mimo czynników niepewności optymistycznie odnośnie do cen złota podchodzą m.in. przedstawiciele Goldman Sachs. Wskazują, że obawy związane m.in. z późną fazą cyklu koniunkturalnego doprowadzą do napływu kapitału do funduszy ETF inwestujących w złoto. Wsparciem powinien być też większy popyt ze strony banków centralnych. Goldman Sachs prognozuje, że za trzy miesiące cena złota będzie kształtowała się na poziomie 1350 dol. za uncję. PRT