Emerytura z ZUS już dzisiaj wielu Polakom nie wystarcza na godne życie. W jeszcze gorszej sytuacji będą ci, którzy niedawno rozpoczęli pracę. To efekt tego, że żyjemy coraz dłużej, a liczba pracujących maleje z powodu niekorzystnych zmian demograficznych.
Sam zadbaj o swoje finanse
ZUS wyliczył, że w ubiegłym roku stopa zastąpienia (relacja emerytury do dochodów sprzed zakończenia aktywności zawodowej) wyniosła 56,4 proc. Oznacza to, że była o ponad 5 pkt proc. niższa niż w 2013 r. W pierwszej połowie tego roku średnia emerytura wyniosła około 2337 zł.
Prognozy innych instytucji są jeszcze bardziej pesymistyczne. OECD przewiduje, że w latach 2050–2060, czyli w czasie przechodzenia na emeryturę dzisiejszych 20-latków, stopa zastąpienia będzie wynosiła 31,6 proc. Według Komisji Europejskiej może ona spaść nawet do 23,5 proc. Zatem jeżeli sytuacja się nie zmieni, świadczenie z ZUS, jakie otrzymywać będą dzisiejsi 20-latkowie zarabiający średnią krajową, wynosiłoby niecałe 1195 zł.
W trochę lepszej sytuacji będą osoby oszczędzające przy wsparciu pracodawców w pracowniczych planach kapitałowych. Wpłaty do PPK nie będą jednak wysokie, zatem uzbiera się tam niewiele pieniędzy.
Coraz więcej ludzi ma świadomość, że trzeba samodzielnie zadbać o kapitał na starość, ale decyzję o rozpoczęciu oszczędzania wciąż przesuwamy na później. Tymczasem im wcześniej wystartujemy, tym łatwiej osiągniemy cel.