Założyciel ogłosił wezwanie na akcje spółki Wojas

AW Invest, wehikuł finansowy podhalańskiego przedsiębiorcy, chce wycofać producenta obuwia dla wojska i konsumentów z warszawskiej giełdy. Płaci 14 mln zł za 14 proc. akcji. Chętnych do dyskusji w sprawie wyceny na razie nie widać.

Publikacja: 07.02.2024 10:42

Założyciel ogłosił wezwanie na akcje spółki Wojas

Foto: materiały prasowe

Od 12 lutego do 13 marca potrwają zapisy w odpowiedzi na ogłoszone w środę rano wezwanie na akcje producenta i właściciela sieci sklepów z obuwiem z Nowego Targu, czyli spółki Wojas, zaopatrującej m.in. polską armię.

Wezwanie w firmie Wojas: 14 mln zł za 14 proc.

Zgodnie z zapowiedzią z połowy stycznia, AW Invest, wehikuł głównego akcjonariusza i prezesa – Wiesława Wojasa – ogłosił wezwanie na akcje spółki Wojas. Chce odkupić od giełdowych inwestorów niecałe 1,77 mln akcji (13,94 proc. wszystkich). Oferuje 8,2 zł za walor. To oznacza, że za około 14 proc. walorów oferuje 14 mln zł, a całą firmę wycenia na około 104 mln zł. 

Nie zanosi się na razie, aby inwestorzy chcieli polemizować z wyceną założyciela. We wtorek 6 lutego na zamknięciu sesji za akcję firmy płacono w Warszawie 8,18 zł. Po ogłoszeniu wezwania w środę notowania urosły w pierwszych minutach handlu o 1,17 proc. do 8,32 zł. Potem jednak znowu osłabły.

Wiesław Wojas, pytany przez „Parkiet” w styczniu, czy jest gotowy zaoferować więcej niż 8,2 zł, uniknął odpowiedzi na pytanie. 

Inwestor spełnia formalne wymogi. Pośredniczący w wezwaniu mBank podał dziś, że cena w ofercie jest wyższa od ustawowej ceny minimalnej wyliczonej na 7,67 zł. To średnia arytmetyczna średnich cen dziennych ważonych wolumenem obrotu z ostatnich trzech miesięcy poprzedzających ofertę. Była ona wyższa niż wyliczona analogicznie średnia z 6 miesięcy (7,61 zł).

Wojas: GPW to zbędne koszty

Jeśli wszyscy akcjonariusze odpowiedzą na wezwanie, AW Invest szybko zwiększy zaangażowanie do 100 proc.

Nie jest tajemnicą, że firma przeprowadza ofertę po to by wycofać spółkę z giełdy i oszczędzić. „Wzywający, jako większościowy akcjonariusz spółki, doszedł do wniosku, że niedogodności, z perspektywy strategicznej, handlowej i kosztowej, wynikające z notowania akcji spółki na GPW w Warszawie, przeważają nad względnymi korzyściami wynikającymi z posiadania statusu spółki publicznej oraz spółki giełdowej” – napisano w treści wezwania.

Wiesław Wojas mówiąc nam o powodach, dla których planuje wycofanie spółki z giełdy, ocenił, że w skali roku firma zaoszczędzi około pół miliona złotych nie będąc na GPW.

„Rzeczywiste bezpośrednie i pośrednie koszty spółki związane z przestrzeganiem wymogów regulacyjnych dotyczących spółek publicznych stale rosną. Wycofanie akcji z obrotu na rynku regulowanym może zwiększyć oszczędności spółki i zmniejszyć koszty compliance ponoszone przez spółkę” – napisano w wezwaniu.

„Wzywający nie zamierza wprowadzać istotnych zmian dotyczących przedmiotu lub skali działalności spółki po nabyciu akcji w wyniku wezwania, w tym warunków zatrudnienia lub miejsca prowadzenia działalności” - zapewniono.

Jakie wyniki za 2023 rok? 

Przez ostatni rok kurs akcji spółki Wojas, mającej zakład produkcyjny w Nowym Targu i sieć sklepów z obuwiem i akcesoriami, urósł o ponad 50 proc. Grupa poprawiała wyniki w dużym stopniu za sprawą zamówień dla sektora publicznego. Na razie nie są znane pełne dane finansowe nowotarskiej firmy za 2023 r. Zarząd szacował, że jej przychody narastająco po dwunastu miesiącach ub.r. wyniosły prawie 410 mln zł, o 23,6 proc. więcej niż rok wcześniej.

Wojas dzieli się danymi o sprzedaży co miesiąc. Na razie nie podał, jakie wyniki miał w styczniu bieżącego roku.

Handel i konsumpcja
Trigon DM wyżej ceni Dadelo
Handel i konsumpcja
Choć szara strefa się kurczy, to rośnie nielegalna sprzedaż alkoholu
Handel i konsumpcja
1000 osób do zwolnienia w Eurocashu
Handel i konsumpcja
Sklepy ostro walczą na ceny, a te będą znowu szybciej rosnąć
Handel i konsumpcja
Eurocash wyraźnie słabnie po wynikach
Handel i konsumpcja
Wittchen zarobił mniej, ale dywidenda w górę