Magdalena Brzezińska, Grupa Żywiec: Wielu operatorów kaucji to błąd

Uważamy, że błędem będzie wprowadzenie wielu systemów kaucji. Na razie ministerstwo chce zostawić dowolność w tym zakresie – mówi Magdalena Brzezińska, dyrektor ds. korporacyjnych Grupy Żywiec.

Publikacja: 06.06.2022 17:29

Gościem Aleksandry Ptak-Iglewskiej w poniedziałkowym programie Prosto z Parkietu była Magdalena Brze

Gościem Aleksandry Ptak-Iglewskiej w poniedziałkowym programie Prosto z Parkietu była Magdalena Brzezińska, dyrektor ds. korporacyjnych w Grupie Żywiec.

Foto: parkiet.com

Ministerstwo Klimatu wprowadziło zmiany do projektu kaucyjnego, które doceniła duża część rynku, w tym producenci napojów. Sklepy za to obawiają się tak zwiększonych poziomów zbiórek. Jak wygląda ta ustawa z punktu widzenia spółki Żywiec, co jest dobrego w tej ustawie?

Należy pochwalić, że prace nad systemem depozytowym idą do przodu. To część transpozycji dyrektyw odpadowych, wchodzi tu w grę także rozszerzona odpowiedzialność producenta. Cały czas czekamy na drugą wersję projektu. Cieszy fakt, że ministerstwo wysłuchało naszych apeli o włączenie puszki do systemu depozytowego. Wysłuchano też naszych próśb o to, by system był jak najłatwiejszy dla konsumenta, aby mógł oddać opakowania do sklepu bez okazywania paragonu. Apelujemy, by kaucja była neutralna dla podatku VAT, bo jeśli na kaucję zostanie nałożony VAT, to nawet mimo że ustawa tego nie wymaga, sklepy nadal będą oczekiwały paragonu. Uważamy, że błędem będzie wprowadzenie wielu systemów kaucji. Na razie ministerstwo chce zostawić dowolność w tym zakresie.

Minister Ozdoba powiedział, że firmy mają się porozumieć same co do liczby operatorów.

W większości krajów działa jeden system. To daje jeden system rozliczeń, sklepy podpisują porozumienie z jednym operatorem, jeden system oznaczeń na produktach i jedna wysokość kaucji. Natomiast gdy mamy wiele systemów, można sobie wyobrazić sytuację, gdzie sklep będzie przyjmował opakowania tylko od jednego operatora, a od innych nie, a konsumenci będą podróżować w celu oddania opakowań. Ten system nie będzie skuteczny.

Jednak niektóre sieci handlowe ostrzegają, że jeden operator będzie oznaczał monopol na rynku. To silny argument.

Przy operatorze systemu kaucyjnego nie mówimy o spółce, która ma zarabiać pieniądze. Monopol to sytuacja, w której blokuje się konkurencję. Tu nie ma potrzeby żadnej konkurencji, chodzi o odzysk jak największej ilości surowca do recyklingu. Myślę, że bardziej ryzykowna sytuacja będzie, gdy faktycznie będzie działało więcej operatorów i jedna z dużych sieci handlowych stworzy własny system i będzie przyjmować do współpracy tylko tych producentów, którzy są u nich w systemie. Co by mogło oznaczać, że nasze opakowania nie będą wszędzie przyjmowane.

Faktycznie małe browary ostrzegają, że ich butelki mogłyby nie być przyjmowane w sklepach, które nie sprzedają ich produktów. Czy biznes ma już jakieś szacunki wartości kaucji i ile będzie kosztowało zbudowanie tego systemu?

Z szacunkiem wartości rynku kaucji musimy poczekać na wysokość kaucji, którą wyznaczy ministerstwo. Koszt funkcjonowania systemu zależy od tego, jak on będzie ułożony regulacyjnie, jakie frakcje będą uwzględniane, jakiej wielkości sklepy, kto będzie tym systemem zarządzał. Koszty zarządzania tymi opakowaniami będą dużo większe niż dziś. Dyrektywa opakowaniowa mówi o tym, że producenci muszą przejąć odpowiedzialność za zbiórkę odpadów. My apelujemy tylko, by ten system był sensowny i miał taki koszt, który pokryje realne koszty zbiórki tych odpadów, a nie był dodatkową formą opodatkowania przedsiębiorców.

Ministerstwo twierdzi, że kaucja nie będzie miała działania proinflacyjnego. Kaucje wejdą w życie dopiero za dwa lata.

Trudno sobie wyobrazić taką sytuację, by dodatkowy koszt producenta, związany z obsługą opakowań, nie miał działania proinflacyjnego. Natomiast jeśli ten system będzie dobrze ułożony i będzie efektywny, tzn. producent będzie płacić tylko za realnie wprowadzaną i odzyskiwaną ilość opakowań, to system będzie się sam finansował, a konsument nie ucierpi.

Wiadomo już, że do systemu wejdą butelki szklane, plastikowe i puste, że system obejmie sklepy powyżej 100 mkw. Czy znane są szacunki, ile będzie kosztowała budowa tego systemu kaucji i co trzeba przygotować w ciągu tych dwóch lat?

Trzeba zbudować całą infrastrukturę, system zbiórki opakowań, pytanie, czy ta lista frakcji się nie zmieni. Sklepy będą decydować, w jakiej formie chcą prowadzić zbiórkę, manualną czy maszynową. Z punktu widzenia wprowadzających oczywiście cały koszt związany z powołaniem operatora. Wszystkie kwestie prawne, logistyczne, podpisywanie umów z recyklerami. Te dwa lata to minimum, by się przygotować.

Mniejsze browary chcą butelki uniwersalnej...

Butelka uniwersalna niczego nie usprawnia, natomiast koszty środowiskowe wystandaryzowania butelki na rynku są gigantyczne i nie mają uzasadnienia z punktu widzenia ilości plastiku, bo trzeba by wprowadzić dostosowane skrzynki, a na rynku krążą olbrzymie ilości skrzynek. Z punktu widzenia zwiększenia zwrotności nie widzimy korzyści, bo 93 proc. odzyskujemy i tak, więc co by to miało zmienić. Ale i tak sugerowaliśmy, by mniejsi producenci wchodzili ze sobą w porozumienia i stworzyli sobie wspólny standard butelki, wtedy mieliby może większą siłę, by tą butelką skutecznie obracać.

Handel i konsumpcja
Szaleństwo na akcjach CCC. Zyski wyższe od oczekiwań
Handel i konsumpcja
Dino Polska z niższymi marżami w I kwartale
Handel i konsumpcja
Palikot chce odsprzedać akcje Okovity
Handel i konsumpcja
Action po konferencji: o skupie akcji, wynikach i obecności na giełdzie
Handel i konsumpcja
Zalando z mniejszą stratą, ale przychody w dół
Handel i konsumpcja
Allegro wróciło do łask inwestorów. Na jak długo?