- Ten rok jest lepszy niż zakładaliśmy. Nasze obroty nie spadają, a w kraju wypracowujemy nawet niewielkie wzrosty. Znacząco poprawiliśmy swoje udziały w kraju w segmencie ekonomicznym. Co ważne, nie notujemy spadku marż, co pozwala nam bronić ubiegłoroczne wyniki finansowe - mówi Przemysław Powalacz, prezes Sanitec Koło.
Nie zdradza jednak wyników z 2008 roku. Sanitec Koło, wspólnie z Cersanitem, ma około 75 proc. krajowego rynku ceramiki sanitarnej. Swoje moce spółka szacuje na 3,5 mln sztuk. - Na razie nie planujemy żadnych nowych inwestycji, które przyczyniłyby się do ich wzrostu - zapowiada szef przedsiębiorstwa. Sanitec nie myśli też o przejęciach. Priorytetem firmy jest skuteczne wprowadzenie na rynek nowych produktów m.in. stelaży podtynkowych oraz zwiększenie eksportu. Producent ceramiki wysyła towary głównie do Czech, Słowacji i na Ukrainę. - Walczymy o większe udziały na takich rynkach jak Bałkany, kraje Europy Środkowo-Południowej czy Bliski Wschód - twierdzi Powalacz.
Nie spodziewa się on jednak szybkiej poprawy koniunktury na wschodzie Europy, zwłaszcza na Ukrainie. Nadchodzący rok wykorzystamy także na istotne zmiany w portfolio produktów oraz szereg działań wzmacniających główną markę Koło w kraju i regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Doświadczenie tego roku dowodzi, iż w warunkach kryzysu mądrze zainwestowane środki w marketing przynoszą bardzo wymierne efekty - mówi Powalacz.
Sanitec Koło należy do międzynarodowej Grupy Sanitec, największego w Europie producenta ceramiki łazienkowej. Wejście do jego międzynarodowej struktury zaowocowało dużymi nakładami w rozwój polskiej spółki. Dotychczas koncern zainwestował w Polsce ponad 100 mln euro, co pozwoliło na rozbudowanie i modernizację i zakładów w Kole, Włocławku i Mińsku Mazowieckim oraz wybudowanie fabryki w Ozorkowie. Sanitec Koło nie ma obecnie planów debiutu na GPW.