Dochodzimy do wniosku, że Eurocash chce wykorzystać zapis prawny stworzony pierwotnie w innym celu i zamierza obejść obowiązek ogłoszenia wezwania. To zaś sprawia, że akcjonariusze Emperii będą mieć mniej korzystne warunki niż w przypadku wezwania – mówi Michał Kowalczewski, prezes Mercurius Domu Maklerskiego współpracującego z Emperią.
Eurocash ripostuje. – Ani zarząd Emperii, ani nikt inny na rynku nie może dziś w odpowiedzialny sposób skomentować planowanej przez nas oferty w szczegółach. Nasz prospekt jest jeszcze przed zatwierdzeniem przez KNF i nie został opublikowany – mówi Jan Domański, rzecznik Eurocashu.
[srodtytul]Emisja połączeniowa?[/srodtytul]
Eurocash już wcześniej podkreślał, że wezwanie nie wchodzi w rachubę. Prawdopodobnie zamierza przeprowadzić emisję połączeniową.– Ustawa przewiduje możliwość ominięcia wezwania w przypadku, gdy następuje wniesienie akcji w postaci wkładu niepieniężnego, lecz jest to wyjątek stosowany w sytuacjach, gdy przekroczenie ustawowych progów następuje przy okazji innej transakcji. Eurocash chce użyć tego wyjątku do typowej transakcji, dla której ustawodawca przewidział obowiązkowe wezwanie – wskazuje prezes Mercurius DM.
W przypadku normalnego wezwania (zarówno do sprzedaży, jak i do wymiany akcji) ustawa gwarantuje akcjonariuszom szereg praw, dotyczących m.in. ceny minimalnej oraz prawa do wyrównania ceny w przypadku następczego nabycia akcji po cenie wyższej niż w wezwaniu. – W niektórych szczególnych przypadkach zachodzi też konieczność zapłaty gotówką tym, którzy się zapisali na wymianę. Wydaje nam się, że Eurocashowi te zapisy byłyby nie na rękę i dlatego nie zdecydował się na taką formę – mówi Kowalczewski.