– Spodziewamy się raportu HLB w pierwszej połowie grudnia. W pierwszej kolejności zostanie dostarczony do Komisji Nadzoru Finansowego oraz zapozna się z nim rada nadzorcza spółki. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji w sprawie ewentualnego upublicznienia raportu – informuje zarząd odzieżowej spółki, który kontroluje 60 proc. jej kapitału.
Na początku września NWZA Solaru powołało firmę HLB Sarnowski & Wiśniewski jako biegłego rewidenta ds. szczególnych (trzeciego w tej sprawie), który zbada księgi rachunkowe spółki z 2011 r. i za trzy pierwsze kwartały 2012 r. Domagały się tego OFE i TFI, które mają wątpliwości co do rzetelności tych danych. Jednak chciały, aby badanie przeprowadziła firma EY. W marcu KNF przychyliła się do ich stanowiska i zleciła EY audyt w Solarze.
Wątpliwości wokół audytu
– Nie spodziewamy się, aby raport HLB rozwiązał sprawę Solaru. Czekamy na raport z badania prowadzonego przez EY – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Inwestorzy mają wątpliwości wobec wskazanego przez zarząd Solaru audytora. Obawiają się, że sporządzony przez HLB raport będzie korzystny dla spółki. Wskazują, że obie firmy pochodzą z Poznania, HLB nie jest uznawane za czołowego audytora i może mu brakować doświadczenia i znajomości branży handlu detalicznego. W przypadku Solaru dochodzą wątpliwości wobec księgowania transakcji (zapasów, zwrotów, należności) z firmą Grutex, która jest jego dostawcą (zapasów i zwrotów).
Czy audyt EY faktycznie bada księgi Solaru? – Możemy domniemywać, że takie badanie jest prowadzone. Nie wiemy, kiedy zostanie ukończone – oznajmia zarząd.