[[email protected]][email protected][/mail]
W 2011 r. skonsolidowane przychody Waspolu mają wynieść niemal 300 mln zł. Zysk netto grupy ma sięgnąć prawie 3,7 mln zł, a jej wynik operacyjny ok. 6,6 mln zł. Notowany na NewConnect dystrybutor alkoholi i napojów nie podał jeszcze wyników za cały 2010 r. Po trzech kwartałach jego przychody wyniosły ponad 173 mln zł, a zysk netto przekroczył 1,4 mln zł.
Paweł Wyszyński, prezes Waspolu (wraz z rodziną ma ok. 92 proc. udziałów w głosach) podkreśla, że przedstawione prognozy to plan minimum na ten rok. – Taki poziom wyników osiągniemy tylko dzięki przeprowadzonej w ubiegłym roku restrukturyzacji i reorganizacji grupy oraz przejęciu spółki Piwex – wyjaśnia Wyszyński. Umowę dotyczącą zakupu tego największego dystrybutora piwa w województwie lubelskim o obrotach sięgających 40 mln zł rocznie Waspol podpisał przedwczoraj. Piwex jest ósmą spółką, którą Waspol kupi od początku istnienia.
Tegoroczne wyniki Waspolu mogą być znacznie wyższe jeżeli dojdzie do przejęcia franczyzowej sieć sklepów spożywczych. Do transakcji, o której „Parkiet” jako pierwszy napisał w listopadzie 2010 r., może dojść jeszcze w tym kwartale. Waspol nie zdradza nazwy sieci. Wiadomo jedynie, że jej roczne obroty sięgają kilkuset milionów złotych. – Właśnie rozpoczynamy badanie prawno-finansowe spółki – informuje Wyszyński. Waspol nie wyklucza sfinansowania transakcji gotówką, kredytem bankowym, ale także własnymi akcjami.
Jeszcze w tym miesiącu Waspol powinien pozyskać inwestora finansowego. Będzie miał mniej niż 5 proc. akcji. Szef Waspolu nie wyklucza jednak, że inwestor zdecyduje się przekroczyć ten próg. Jeżeli do tego dojdzie, Waspol przeprowadzi emisję. Na razie inwestor kupi akcje od rodziny Wyszyńskch. Zapłaci za nie o 20 proc. więcej niż są obecnie wyceniane na giełdzie. Wczoraj na zamknięciu sesji kurs wyniósł 6,18?zł. – Ustaliliśmy cenę na takim poziomie, ponieważ uważamy, że obecna wycena rynkowa jest zbyt niska – mówi Paweł Wyszyński.
