Kamil Kliniewski, prezes Hygieniki przyznaje, że zagraniczna firma jest w upadłości. Rozmowy są prowadzone z syndykiem. Kupnem przedsiębiorstwa jest zainteresowanych kilka podmiotów. – Jako inwestor branżowy mamy przewagę – mówi prezes. Dodaje, że konkuruje z inwestorami finansowymi.
Głównym celem przejęcia jest uzyskanie korzyści ze zwiększenia skali działania, a także umocnienie pozycji na rynku niemieckim. Według Kliniewskiego niemiecka firma w zeszłym roku miała około 20 mln euro przychodów (około 80 mln zł), czyli dwa razy więcej niż giełdowa spółka. Wyroby dostarcza głównie do dużych sieci handlowych.
Hygienika chciałaby poprzez zagraniczną firmę dostarczać na niemiecki rynek artykuły chemii gospodarczej oraz higieny dla kobiet. Przejęcie zapewni też znaczny wzrost mocy produkcyjnych w zakresie pieluch.
Kliniewski szacuje wartość transakcji na kilka milionów euro. Pieniądze na ten cel zamierza pozyskać ze sprzedaży obligacji i ewentualnej emisji akcji. Zamknięcie transakcji jest spodziewane w tym roku.