- Drugi kwartał jest tradycyjnie najsłabszym okresem sprzedaży na przestrzeni całego roku. Tym niemniej kwiecień był o przeszło 10 proc. lepszy w przychodach ze sprzedaży niż analogiczny okres ubiegłego roku – mówi „Parkietowi" Ryszard Sebastian, dyrektor handlowy i członek zarządu Wadeksu. Podstawę działalności spółki stanowi produkcja systemów kominowych. Dodatkowo firma realizuje umowy z segmentu kooperacji, czyli wykonuje półprodukty oraz wyroby gotowe niezwiązane z systemami kominowymi. Skala działalności w tym obszarze sukcesywnie się zwiększa. - W najbliższym czasie przewidujemy uruchomienie pełnej drugiej zmiany w kooperacji – dodaje Sebastian. Wadeks stara się rozwijać eksport. Prowadzi zaawansowane rozmowy z nowym klientem z rynku duńskiego. - Znacząco wzrastają też obroty na rynku krajów nadbałtyckich. Te dwa kierunki powinny być motorem wzrostu w kolejnych miesiącach – twierdzi Sebastian.
W I kwartale spółka wypracowała 4,2 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 1,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W tym czasie zanotowała 400 tys. zł straty netto, podczas gdy rok wcześniej miała 210 tys. zł zysku netto. Koniec 2014 r. i początek tego roku był dla spółki trudnym okresem ze względu na zmianę siedziby. Operacja przeprowadzki, mimo że zaplanowana została w okresie tradycyjnie zmniejszonej aktywności produkcyjnej, związana była z kilkudniową przerwą w aktywności produkcyjnej. Wiązała się także ze zwiększeniem, w pewnych obszarach, kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa, które wiązały się m.in. z wynajmem specjalistycznych firm do przemieszczenia maszyn i urządzeń ze starej siedziby do nowej lokalizacji, jak też ponownym ich uruchomieniem. - W drugim kwartale koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa powinny być już ustabilizowane. Wszystkie sprawy związane z przeniesieniem siedziby zostały zakończone. Pozostają jedynie kwestie związane z dopasowaniem m.in. umów na dostawę mediów do nowych zasad funkcjonowania firmy – tłumaczy Sebastian.
Akcjonariusze Wadeksu zdecydowali o wypłacie w formie dywidendy 2,22 mln zł z zysku za 2014 r., czyli 0,67 zł na akcję. Z zysku za 2013 r. dywidenda na akcję wynosiła 0,30 zł. W piątek po południu inwestorzy za akcje spółki płacili po 6,4 zł. Stopa dywidendy przy tym kursie wyniosłaby 10,5 proc.