Wrocławska firma poinformowała, że Dariusz Plesiak, prezes i główny akcjonariusz Prima Mody (ma 57 proc. akcji), dokonał dzisiaj spłaty pożyczki w kwocie 1 mln zł. To jednak tylko część należnych spółce pieniędzy, bo jak wynika z raportu rocznego, wartość bilansowa pożyczki zaciągniętej w kwietniu 2008 r. wynosiła na koniec 2015 r. 1,65 mln zł (pierwotnie pożyczka opiewała na 1,1 mln zł).
Poprawi to trudną sytuację płynnościową Prima Mody, która w 2015 r. zanotowała 4,2 mln zł straty netto wobec 2,4 mln zł straty w 2014 r. Przychody spadły o 17 proc., do 39,5 mln zł, co spowodowało obniżenie zysku brutto na sprzedaży o 15 proc., do 18,1 mln zł. To nie wystarczyło do pokrycia kosztów sprzedaży i zarządu, które mimo że zostały obniżone, doprowadziły do powiększenia straty operacyjnej do 3,9 mln zł z 2 mln zł (obecnie stanowi 10 proc. przychodów).
Jak zaznacza audytor w opinii do badania także wskaźniki finansowe uległy pogorszeniu, w tym głównie ogólnego zadłużenia i płynności. Spółka ma także ujemne kapitały własne w wysokości 188 tys. zł. „Sytuacja finansowa firmy, w tym głównie ujemne kapitały własne, wysoki wskaźnik zadłużenia i niski płynności potwierdzają, że istnieje ryzyko związane z możliwością utraty płynności i dalszą kontynuacją działalności przez spółkę" – dodał audytor.
Dariusz Plesiak w liście do akcjonariuszy zaznacza, że celem nadrzędnym na ten rok jest znacząca poprawa wyników finansowych, zarówno w sprzedaży jak i w dalszym obniżaniu kosztów działalności. Firma chwilowo ma stabilną sytuację w zakresie zadłużenia bankowego. Prezes wskazuje, że „rozważane jest ewentualne zwiększenie ekspozycji na rynku kapitałowym".