W ramach oferty na sprzedaż było ponad 48 mln akcji, stanowiących 49 proc. kapitału zakładowego. Dotąd te udziały należały do Polish Sigma Group z siedzibą w Luksemburgu (należącego do Polish Enterprise Fund VI, zarządzanego przez Enterprise Investors). Nie było z kolei nowej emisji. Po zakończeniu oferty założyciel Dino, Tomasz Biernacki, który posiada 50 mln akcji, pozostanie większościowym akcjonariuszem z udziałem 51 proc. w kapitale spółki. Akcje Biernackiego objęte są umową zakazu sprzedaży, czyli tzw. lock-upu, na 720 dni od dnia pierwszego notowania na GPW, czyli od 19 kwietnia.
Inwestorom instytucjonalnym zostało przydzielonych 45,456 mln akcji. Inwestorzy indywidualni otrzymali łącznie 2,402 mln akcji. 181,953 tysięcy akcji przypadło na transzę menedżerską.
Średnia stopa redukcji zapisów dokonanych przez inwestorów indywidualnych wyniosła 75 proc.
Przypomnijmy, że popyt na akcje wśród inwestorów instytucjonalnych był tak duży, że ostateczna cena była wyższa od maksymalnej, przewidzianej w prospekcie i wyniosła 34,5. Detal płacił po 33,5 zł za akcję.
Wartość oferty Dino Polska wyniosła około 1,65 mld zł, a kapitalizacja spółki według ostatecznej ceny akcji oferowanych dla inwestorów instytucjonalnych wyniesie około 3,4 mld zł.