Wielkość eksportu w pierwszych czterech miesiącach 2017 r. zmniejszyła się o 4 proc., do 954 tys. hl – Miesięczne dane GUS nie obejmują produkcji piwa w małych browarach, z uwagi na coraz większą popularność marek niszowych, mogła być ona większa – komentuje Paweł Wyrzykowski, analityk rynków rolnych z BGŻ BNP Paribas. Spadkowi produkcji towarzyszy pierwszy od kilku lat wzrost średniej cena piwa w sklepie o 40 gr, co obliczył GUS. Podwyżki cen zostały wywołane przez drożejące opakowania, m.in. aluminium.
Branża piwna wiąże rosnącą sprzedaż ze słoneczną pogodą oraz organizacją dużych wydarzeń sportowych, jak Euro 2012. Chłodne dni oraz brak świąt sportowych do końca roku nie rokują więc skoków sprzedażowych. Potwierdzają to dane płynące od największych producentów. Prezes Carlsberg Polska Tomasz Bławat mówił już w czerwcu, że jego zdaniem dynamika wartościowa na rynku piwa powinna w tym roku przewyższać dynamikę wolumenową rynku, czego nie notowano od kilku lat. Spadek sprzedaży piwa potwierdziła ostatnio Grupa Żywiec w półrocznym raporcie. Podobnie jak Carlsberg, Żywiec wskazywał na niesprzyjającą pogodę i brak wydarzeń sportowych jako główne przyczyny niższej sprzedaży piwa.
Branża duże nadzieje wiązała z zapowiadaną poprawą pogody w sierpniu, jednak po kilku gorących dniach temperatury opadły. Analiza branżowa banku PKO BP wskazywała w tym roku, że sytuacja może się nieco poprawić z uwagi na wzrost wartości sprzedaży pod wpływem spodziewanych wyższych cen piwa. Hamulcem rozwoju jest jednak silna konkurencja między trzema koncernami piwnymi: Kompanią Piwowarską, Grupą Żywiec oraz Carlsberg Polska, które mają łącznie 80 proc. polskiego rynku piwa.