Sfinks Polska: Dostawy szansą na wzrost

W kilku ostatnich miesiącach notowania Sfinks Polska poruszają się w trendzie bocznym, między 1,2 zł a 1,6 zł za walor.

Publikacja: 26.01.2018 04:07

Tym samym kurs znajduje się około 45 proc. niżej niż przed rokiem. W grudniu z akcjonariatu wycofał się Nationale-Nederlanden OFE. Zarząd restauratora stara się jednak realizować ogłoszoną prawie rok temu strategię, która zakłada m.in. rozwój usługi dostaw do domów.

– W zeszłym roku sukcesywnie uruchamialiśmy usługę delivery w kolejnych miastach. Obecnie nie podajemy jednak udziału, jaki ten kanał miał w przychodach Sfinksa, co zapewne wskażemy w raporcie rocznym – zapowiada Sylwester Cacek, prezes i największy udziałowiec. – Cały czas pracujemy nad procesem dostaw, sprawdzamy różne rozwiązania i identyfikujemy wąskie gardła, by usprawniać działanie w tym zakresie. Zakładamy, że kanał delivery pozwoli istotnie zwiększyć przychody grupy – dodaje.

Największy potencjał sprzedaży dań w dostawie spółka upatruje oczywiście w Fabryce Pizzy. – Szacujemy, że docelowo może to stanowić od 30 proc. do nawet 50 proc. udziału w obrotach sieci. W przypadku Chłopskiego Jadła udział dostaw w sprzedaży sieci szacujemy na poziomie 15–30 proc., dla WOOK-a – 20–30 proc., dla restauracji Sphinx 5–15 proc., a lokali Meta 5–10 proc. Nie podajemy jednak prognoz w tym zakresie na ten rok – komentuje prezes Sfinksa.

Poza rozwijaniem usługi delivery w tym roku przedsiębiorstwo planuje rozbudowę istniejących sieci poprzez otwarcia kolejnych restauracji, jak Sphinx czy Fabryka Pizzy, oraz pierwsze uruchomienia lokali nowych marek Lepione & Pieczone czy Spice Up! – Z myślą o zwiększaniu rentowności biznesu będziemy też poszukiwać i wdrażać rozwiązania przynoszące synergie w ramach rozbudowanego portfela Sfinksa – podkreśla Cacek.

Jednym z ważniejszych zdarzeń zeszłego roku było włączenie do grupy największej sieci pubów w Polsce, tj. Piwiarni Warki. W efekcie firma zwiększyła liczbę lokali, którymi zarządza, do 180. – W II półroczu zaistnieliśmy zaś na rynku pizzerii, otwierając w ramach masterfranczyzy pierwsze lokale Fabryki Pizzy – wspomina Cacek. Trwały również prace przygotowujące do rozbudowy sieci pod szyldami Mety i Funky Jim, jak i uruchomienia własnych nowych konceptów.

– Ponadto pracowaliśmy nad metodami finansowania rozwoju opisanymi w strategii, w tym nad zmianą harmonogramu spłat rat kredytu z BOŚ. Pozwoli nam to na przeznaczenie w tym roku blisko 7 mln zł ze środków wypracowanych przez spółkę na dalszy rozwój Sfinksa. Zamierzamy nadal umacniać swoją pozycję w różnych segmentach rynku gastronomicznego – twierdzi Cacek.

Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy