– W 2017 roku zanotowaliśmy wzrost sprzedaży w każdym segmencie działalności. Największa dynamika dotyczy segmentu detalicznego, gdzie motorem wzrostu są akwizycje zrealizowane na przełomie 2016 i 2017 roku, a w szczególności przejęcie sieci supermarketów EKO. Koszty integracji tych placówek z Delikatesami Centrum w krótkim terminie wpływają natomiast na rentowność Grupy – wskazał Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy Eurocash. W 2017 roku 55 sklepów EKO przeszło rebranding na Delikatesy Centrum. Sieć Delikatesy Centrum powiększyła się ponadto o 30 placówek, co łącznie dało liczbę 1171 sklepów pod szyldem Delikatesy Centrum na koniec 2017 roku.
– W 2017 roku, zgodnie z zapowiedziami, prowadziliśmy restrukturyzację sieci Cash&Carry, w ramach której zamknęliśmy 10 hurtowni i obecnie sieć liczy 180 placówek. Około 72% sprzedaży realizowanej wcześniej w zamkniętych lokalizacjach zostało przejęte przez nasze pozostałe hurtownie, co nawet przewyższyło nasze oczekiwania, podczas gdy koszty restrukturyzacji były zgodne z założeniami. Szacujemy, że podjęte działania optymalizacyjne przyniosą ponad 10 mln zł oszczędności. Słabsze wyniki w 2017 roku zanotował także Eurocash Serwis z uwagi na niższą marżę na produktach impulsowych oraz dodatkowe koszty związane z reorganizacją logistyki. Rentowność całej Grupy była ponadto pod presją rosnących kosztów pracowniczych – wskazał Jacek Owczarek.
„W IV kwartale 2017 r. hurtownik miał 5,8 mld zł przychodów (+9 proc. rok do roku) oraz 11,1 proc. marży brutto (nieco lepiej rok do roku; w sprawozdaniu spółka wskazuje, że lekki wzrost jest efektem konsolidacji podmiotów działających w obszarze detalicznym, a z wyłączeniem akwizycji wykazano by spadek o 1,2 pkt proc. rok do roku). Zdecydowanie wyższe niż zakładaliśmy okazały się koszty sprzedaży, które wyniosły prawie 511 mln zł (wzrost rok do roku o 29 proc.!). Finalnie EBITDA spadła do 101,5 mln PLN, czyli aż o 36 proc. rok do roku; zysk netto wyniósł 9,8 mln zł. Spółka tłumaczy, że tak mocne pogorszenie wyników jest efektem niższej rentowności w obszarze hurtu niezależnego, integracją przejętych spółek, kosztami jednorazowymi i nakładami ponoszonymi na nowe projekty (jak np. towary świeże)" – czytamy w raporcie DM BDM.
„Patrząc na segmenty wyraźnie widać, że największy spadek wyników dotknął części hurtowej, zarówno w obszarze podmiotów niezależnych jak i w kurcie zintegrowanym. Hurt niezależny wypracował 3,5 mld zł przychodów i 58,7 mln zł EBITDA (przed rokiem 96,1 mln zł; Eurocash wskazał, że zrealizował niższą marżę brutto i ponosił koszty restrukturyzacji; sprzedaż like for like dla hurtowni wyniosła -0,4 proc.), z kolei hurt zintegrowany osiągnął 2,2 mld zł obrotów i 78,4 mln zł EBITDA (vs. 99,1 mln PLN przed rokiem). Nieco lepiej niż w IV kwartale 2016 r. wypadły obszary: detal oraz „Nowe projekty". W ujęciu formatowym pozytywnie zaprezentowały się Eurocash Alkohole (wzrost sprzedaży o 11,5 proc. rok do roku) i Eurocash Gastronomia (+23,4 proc. rok do roku)" – analizuje DM BDM.
Zgodnie ze zaktualizowaną strategią na 2023 rok, zamiarem Grupy Eurocash jest stworzenie największej w Polsce sieci supermarketów, w oparciu o sklepy własne oraz franczyzowe. – Bazę tej sieci stanowić będą funkcjonujące już sklepy Delikatesy Centrum oraz sklepy EKO, a także sklepy Mila, do przejęcia których potrzebujemy jeszcze zgody UOKiK. Łącznie jest to blisko 1600 placówek. Widzimy potencjał do otwarcia około 900 nowych sklepów w ciągu najbliższych pięciu lat, w tym dużą część wspólnie z przedsiębiorcami, którzy będą chcieli przyłączyć się do tej idei. W ten sposób stworzymy rozpoznawalną w całej Polsce sieć około 2400 supermarketów proximity – zapowiedział Luis Amaral, prezes Grupy Eurcoash. Źródłem ekspansji będzie rozwój sieci w modelu franczyzowym, wspierany kolejnymi przejęciami lokalnych sieci oraz budową sklepów od podstaw (wspólnie z partnerami z sektora nieruchomości). W ten sposób nie tylko przedsiębiorcy z południowo-wschodniej Polski będą mieli dostęp do rozpoznawalnej marki detalicznej. Pozycjonowanie marketingowe takiej sieci w mediach ogólnopolskich będzie ponadto znacznie bardziej efektywne kosztowo niż obecnie. Dodatkowo, właściciele sklepów w największych miejscowościach będą mogli skorzystać z projektowanego dla nich sklepu internetowego, bazującego na doświadczeniach m.in. Frisco.pl.