Według ekspertów tegoroczne zbiory niektórych zbóż w Polsce będą nawet o 25 proc. niższe niż w ubiegłym roku z powodu panującej w regionie od kilku tygodni suszy. Na razie trudno jednak oszacować, w jakim stopniu pogoda dotknie ukraińskich spółek rolnych notowanych na GPW.
Mniej chętnych na nawozy
Jak wskazała Zuzanna Sawińska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, maj w tym roku był najcieplejszy od 55 lat, czyli od kiedy gromadzone są dane na ten temat. Średnia temperatura wyniosła 18,7 stopnia Celsjusza (w ubiegłym roku było to 15,3 stopnia). Tak wysoka temperatura w połączeniu z brakiem opadów skutkuje gorszymi zbiorami. Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Jacek Bogucki oszacował, że straty mogą już teraz sięgać milionów złotych. – Takiej skali nie było nigdy – stwierdził. Zdaniem ekspertów w tym roku dojdzie do znacznego przyspieszenia żniw w Polsce. Zasadnicze powinny rozpocząć się w pierwszych dniach lipca.
– Aktualnie prognozy USDA (Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych) zakładają, że produkcja kukurydzy w bieżącym sezonie wyniesie 61 mln ton (mniej o 1,8 proc. rok do roku), a pszenicy 150 mln ton (spadek o 1,4 proc. rok do roku) – szacuje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Jak zauważa, z punktu widzenia europejskiego i polskiego rolnika najważniejsze jest, jak duże i jakiej jakości będą zbiory pszenicy, gdyż Europa jest eksporterem netto tego zboża. – Potencjalnie słabsze zbiory pszenicy uderzają w zasobność portfela europejskiego rolnika, co zmniejsza jego możliwości w zakresie kupna nawozów w kolejnym sezonie. Ta sytuacja natomiast jest negatywna dla Grupy Azoty – przyznaje Szkopek.
Za wcześnie na szacunki
W przypadku Ukrainy USDA oczekuje, że zbiory kukurydzy wzrosną o 24 proc. rok do roku, do 30 mln ton, a pszenicy spadną o 1,8 proc. rok do roku, do 26,5 mln ton. – Dobre zbiory kukurydzy przy wyższych w porównaniu z zeszłym rokiem jej cenach to dobra informacja dla Grupy Kernel, dla której ta uprawa jest dominująca w produkcji rolnej. W efekcie prawdopodobnie w kolejnym sezonie wyraźnemu zwiększeniu ulegnie EBITDA w segmencie produkcji rolnej – prognozuje Szkopek.
Marcin Nowak, analityk Ipopemy Securities, dodaje, że na ten moment trudno mówić o skutkach niesprzyjającej ukraińskim rolnikom pogody. – Nie wiemy jeszcze, jakie warunki będą panować przez cały okres dojrzewania roślin. Tym bardziej jeśli chodzi o kukurydzę, którą kosi się późną jesienią – zauważa. Mimo wszystko ryzyko, że pogoda odbije się na plonach, istnieje, podobnie zresztą jak to było w poprzednim roku.