Przychody Sfinksa w I półroczu spadły do 85,9 mln zł. Przed rokiem w tym samym czasie firma miała blisko 90 mln zł obrotów. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku Sfinks zanotował stratę ponad 3 mln zł w porównaniu do 1,16 mln zł straty w tym samym okresie przed rokiem.

Audytor zwraca uwagę w raporcie na stratę netto, a także zobowiązania krótkoterminowe Sfinksa, które przewyższały na koniec półrocza aktywa obrotowe o ponad 19 mln zł. Audytor pisze, że "zachodzi istotna niepewność mogąca budzić poważne wątpliwości co do zdolności grupy kapitałowej do kontynuacji działalności".

Sfinks ma plan na poprawę sytuacji finansowej. Zamierza m.in. skupić się na rozwoju w modelu franczyzowym. Ma to ograniczyć wydatki inwestycyjne. Spółka zamierza także utworzyć struktury regionalne, mające na celu przyspieszyć rozwój sieci w modelu franczyzowym, m.in. przez uruchamianie kilku marek z portfela spółki przez jednego franczyzobiorcę. Restaurator chce również przekształcić część restauracji własnych na model franczyzowy.

„W dniu 25 kwietnia 2018 r. wpłynął do spółki dominującej list wsparcia od akcjonariusza Sylwestra Cacka. Intencją tego listu jest zapewnienie, że na wypadek zaistnienia takiej konieczności akcjonariusz udzieli spółce wszelkiego wsparcia finansowego niezbędnego do tego, aby spółka i grupa mogły kontynuować działalność w niezmienionym istotnie zakresie przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy od dnia sporządzenia sprawozdań. Wsparcie takie może polegać w szczególności na objęciu emisji akcji do kwoty 9 mln zł., udzieleniu pożyczki podporządkowanej lub też innego rodzaju" – czytamy w rapocie.

W I półroczu Sfinks otworzył osiem restauracji.