WIG-odzież na fali odmrażania gospodarki i informacji, że rząd analizuje propozycje wznowienia handlu w niedzielę, w ciągu ostatnich dziesięciu sesji zyskał ponad 20 proc. Inwestorzy przychylniejszym wzrokiem patrzą też na akcje łódzkiego producenta odzieży damskiej – Monnari Trade (plus 18 proc.). Mimo tego zarząd spółki prezentował nadal minorowe nastroje.
Potrzeba zmian
– W ciągu 2,5 miesiąca zmieniło się wszystko. Co było, to było. A jak będzie – zobaczymy – mówił Mirosław Misztal, prezes i główny akcjonariusz Monnari, dodając, że w modzie jest teraz hasło „dostosuj się albo zgiń". W związku z tym Monnari ogranicza zamówienia na sezon jesień-zima i planuje, że większą część kolekcji stanowić będzie odzież codzienna (casual). Poza tym, jak powiedział, sieć sklepów (nadal liczy około 170 lokalizacji) w części może zostać oddana w ręce franczyzobiorców. – Kilka–kilkanaście procent sieci detalicznych może stanowić franczyza – powiedział Misztal.
Aby odbudować utracone przez epidemię przychody, grupa najwidoczniej zdecydowała się oddać część marży. – Prowadzimy działania w celu poszerzenia dostępności produktów za pośrednictwem platform internetowych innych niż nasza i w sklepach ulokowanych nie tylko w centrach handlowych – powiedział Miłosz Kolbuszewski, odpowiedzialny za finanse w zarządzie. E-commerce stanowił 10 proc. przychodów grupy w 2019 r., a w I kw. 12 proc. Według Kolbuszewskiego w tym roku udział e-handlu będzie powiększał się szybciej niż w ub.r. – Internet może odpowiadać za 40–50 placówek stacjonarnych – uważa Misztal.
Negocjacje a trendy
Informacja o przenoszeniu sklepów poza aglomeracje brzmi jak argument w trwających negocjacjach czynszów z galeriami handlowymi, ale Misztal tłumaczy, że na rynku widać zmiany. – Widzimy inną tendencję niż w kryzysie 2009–2011. Wtedy były ogromne spadki w małych miejscowościach. Dziś sytuacja jest odwrotna: mniejsze miejscowości bronią się, a w dużych miastach spadek mamy bardzo duży. Mówię z perspektywy tego miesiąca. Może to się wyrówna, gdy zaczną funkcjonować gastronomia i kina – mówił Misztal.
W I kw. br. przychody Monnari były o blisko 8 proc. niższe niż przed rokiem. Grupa wykazała większe straty. Wyniki nie są w pełni porównywalne za sprawą zastosowania standardu MSSF16. Według Misztala trudno wyrokować, jaki będzie cały rok, ale drugi kwartał nie zapowiada się dobrze. Jak podał, w maju ruch w sklepach był o 55 proc. niższy, ale konwersja (odsetek klientów decydujących się na zakup) jest wyższa.