-To dopiero początek, sky is the limit. Będziemy zatrudniać i dalej się rozwijać - zadeklarował podczas dzisiejszego debiutu giełdowego prezes Allegro, Francois Nuyts. Głos zabrał też m.in. Jarosław Gowin, wicepremier oraz Minister Rozwoju, Pracy i Technologii.
- W tych trudnych czasach gdy walczymy z pandemią i recesją, wszyscy potrzebujemy dobrych informacji, a giełdowy debiut Allegro to dobra informacja dla każdego z nas. Na warszawską giełdę wchodzi internetowy serwis, zatrudniający ponad 2 tys. pracowników, który wspiera ponad 4 mln sprzedających. W ostatnich miesiącach, w związku z pandemią, rola branży e-commece jeszcze wzrosła. Jako minister rozwoju pracy i technologii i jako wicepremier mam nadzieję, że po wejściu na giełdę będzie państwo zatrudniać jeszcze więcej osób i jeszcze mocniej inwestować w technologię. Chciałbym, aby w przyszłości Allegro było jeszcze szerzej otwartym oknem dla polskich sprzedawców, umożliwiającym rozwój za granicą, żeby stało się istotnym kanałem eksportowym – powiedział Gowin.
Mega IPO pod lupą
Tak jak prognozowali ankietowani przez naszą redakcję eksperci, na otwarciu pierwszej sesji papiery Allegro zostały wycenione wyżej niż w IPO (43 zł z przedziału 35-43 zł). Pierwsze transakcje zawierano po 65 zł, co implikowało aż 51-proc. wzrost w stosunku do ceny z IPO. Przed godz. 10 kurs wynosi 64,9 zł, co oznacza wzrost o 50,9 proc., a wartość obrotów przekroczyła 1 mld zł.
Notowania ruszyły nietypowo, o godz. 9.15. Do obrotu wprowadzono 1,023 mld akcji o wartości nominalnej 0,01 zł każda. Są notowane w systemie ciągłym pod nazwą skróconą "Allegro" i oznaczeniem "ALE".
Allegro.eu jest luksemburską spółką akcyjną (société anonyme). To trzeci, tegoroczny debiutant na rynku głównym GPW i 437. spółka notowana na warszawskiej giełdzie.