Ankietowani największą uwagę zwracali na m.in. szeroką ofertę piw bezalkoholowych. – Od kilku lat w naszym kraju obserwujemy trend spadkowy, jeśli chodzi o średnią zawartość alkoholu w piwie – stwierdził Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego. – Z kolei piwa bezalkoholowe ugruntowały swoją pozycję, notując 5-proc. udział w rynku piwa i w całym rynku napojów bezalkoholowych – podsumował.
Rosnącą popularność tego typu piw dostrzega też giełdowa Grupa Żywiec. – Choć do października 2020 r. całościowo sprzedaż piwa w Polsce spadła, m.in. z powodu odwołania masowych imprez, to wciąż rośnie sprzedaż marek premium oraz piw bezalkoholowych – stwierdziła Magdalena Brzezińska, dyrektorka do spraw korporacyjnych w Grupie Żywiec.
Patrząc na wyniki grupy po trzech kwartałach, widać, że przychody ze sprzedaży oraz zyski lekko spadły, w oczy rzuca się 13-proc. skok kosztów produkcji. W jaki sposób pandemia wpłynęła na działalność spółki?
– Pandemia spowodowała przyspieszenie zmian w strukturze kanałów sprzedaży w kierunku mniej rentownych kanałów oraz wzrost sprzedaży piwa w opakowaniach jednorazowych, co z kolei wpływa na koszty produkcji. Te z kolei rosną od kilku lat. Rosną m.in. koszy surowców, opakowań, energii i wynagrodzeń – dodała Brzezińska.
Kilka tygodni temu grupa ogłosiła sprzedaż browarów Braniewo oraz Cieszyn. Pandemia zmotywowała do podjęcia tej decyzji? – Przy narastających wyzwaniach rynkowych musimy znacząco poprawić pozycję konkurencyjną. Oznacza to, że musimy skoncentrować wszystkie zasoby na kluczowych obszarach i segmentach wzrostu, rezygnując z części aktywów – wyjaśnia Brzezińska.