Wartość globalnego rynku e-commerce w tym roku sięgnie 5 bln USD – szacuje eMarketer. W zeszłym roku rynek, w dużej mierze dzięki pandemii, urósł do ponad 4 bln USD, co oznacza dynamikę 27,6 proc. Jeszcze szybciej rósł gigant Amazon, o którym od kilku dni jest nad Wisłą głośno, po tym jak oficjalnie zapowiedział prace nad polskim sklepem. Uderzyło to w wycenę Allegro, które deklaruje, że będzie walczyć o rynek.
Zagrożenie czy szansa
– Allegro od ponad 20 lat inwestuje w innowacyjne rozwiązania, zatrudnienie i rozwój pracowników, jednocześnie stale zwiększa liczbę sprzedawców – podkreśla Francois Nuyts,prezes Allegro.
Ruch Amazona będzie mieć wpływ na całkiem sporą grupę giełdowych spółek. Bardziej jako szansę dla swojego biznesu, a nie zagrożenie, wejście Amazona określa Action.
– Po pierwsze, w naszym kraju koncentrujemy się na dystrybucji z wartością dodaną, rozwiązaniach zaawansowanych. Po drugie, za granicą, gdzie jest już obecny ten amerykański gigant, rozwijamy z sukcesem współpracę z pozostałymi e-commerce. Po trzecie, i najważniejsze, Action jest jednym z głównych polskich dostawców towarów do Amazona – mówi Sławomir Harazin, wiceprezes Action. Emocje studzi też przedstawiciel innej dystrybucyjnej spółki, Asbisu.
– Nie spodziewam się, że Amazon będzie najlepszym graczem w ciągu dwóch lat w Polsce, a każdy kupujący online od razu zacznie robić zakupy za pośrednictwem ich strony internetowej. W Polsce istnieje już marketplace (Allegro), znany od wielu lat, a jednocześnie cały czas otwiera się coraz więcej sklepów internetowych. Dodatkowo Allegro od razu odpowiedziało na wejście Amazona, wynajmując magazyn o powierzchni 36,5 tys. mkw. – mówi Przemysław Wierzbicki, prezes Asbis Poland. Dodaje, że na Asbis wejście Amazona do Polski nie będzie miało większego wpływu. – Być może nawet zyskamy nowych klientów, którzy sprzedają poprzez Amazona – sygnalizuje.