Najlepiej w grupie radzi sobie dział jubilerski: sierpniowe wpływy W.Kruka i pozostała sprzedaż sięgnęły 47,8 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o 25,9 proc. W skali ośmiu miesięcy biznes ten przyniósł Grupie VRG 286,6 mln zł przychodów, o 37,7 proc. więcej niż rok wcześniej.
Na tym tle słabiej wypada dział odzieży złożony ze sklepów pod markami Vistula, Wólczanka, Bytom i Deni Cler. Jego przychody w sierpniu urosły rok do roku o 16,6 proc. do 58,7 mln zł, a po ośmiu miesiącach są tylko o 1,9 proc. wyższe niż w pandemicznym 2020 r. (344,8 mln zł).
Otwarte w tym roku sklepy tradycyjne grupy w galeriach handlowych sprawiły, że jej klienci mniej pieniędzy zostawiają w sklepach internetowych. W sierpniu wydali w sieci 14 mln zł, o 1 proc. więcej niż rok temu, ale narastająco w ciągu ośmiu miesięcy 128,7 mln zł, czyli o 7,5 proc. mniej niż w 2020 r.
Wzrostowi przychodów marek VRG towarzyszy wzrost marży brutto ze sprzedaży. Po ośmiu miesiącach wynosi ona 51,8 proc., o 4,2 pkt proc. więcej niż przed rokiem.
Plan zarządu VRG na ten rok zakłada istotną poprawę wyników finansowych w porównaniu z 2020 r.