Sanwil planuje emisje

Najbliższe WZA Sanwilu może upoważnić zarząd do emitowania papierów w ramach kapitału docelowego. Najprawdopodobniej obniży także wartość nominalną akcji i dokona ich podziału.

Publikacja: 19.08.2004 07:42

Przemyski Sanwil jest producentem sztucznej skóry (skaj). Firma notowała w ostatnich latach złe wyniki finansowe. Sukcesem było systematyczne ograniczanie strat. Dopiero w I półroczu tego roku udało się jej wyjść na plus, a na koniec roku przewiduje już 1,5 mln zł zysku. Myśli o ekspansji.

Kapitał docelowy

W porządku obrad WZA zwołanego na 26 sierpnia znalazł się punkt dotyczący kapitału docelowego, w ramach którego zarząd mógłby w okresie trzech lat emitować nowe akcje. Proponowana wielkość kapitału docelowego to 3,76 mln zł. Biorąc pod uwagę aktualną wartość nominalną walorów, spółka mogłaby zaoferować około 2,5 mln papierów. Jej kapitał dzieli się teraz na 3,34 mln akcji. Ich wczorajszy kurs to 13,5 zł. Zarząd miałby prawo, za zgodą rady nadzorczej, pozbawiać dotychczasowych akcjonariuszy prawa poboru w całości lub w części. Wszystko po to, aby oferty mogły być realizowane szybko i sprawnie. Kiedy może dojść do pierwszej - nie wiadomo.

- Do tego daleka droga. To zapis, który stworzy nam pewne możliwości. Będziemy mogli je wykorzystać, kiedy zajdzie potrzeba - mówi prezes Krzysztof Tytko. Do kogo emisje mogą być kierowane? Prezes informuje, że właściciele firmy rozmawiają na ten temat z funduszami, które czekają na sprecyzowanie przez spółkę planów inwestycyjnych. - To będzie kolejny etap. Na razie chcemy zapewnić sobie szerokie spektrum możliwości - twierdzi prezes.

Ambitne plany

Pieniądze przydałyby się Sanwilowi z kilku powodów. Firma rozwija działalność na rynkach zagranicznych, bardzo dla niej perspektywicznych. Zainwestowała na Ukrainie (kupiła udziały w spółce Winisan w Tarnopolu). Nie wyklucza podobnej inwestycji w Rosji. Prowadzi w tej sprawie zaawansowane rozmowy. Rozważa także unowocześnienie parku maszynowego i akwizycje na rynku krajowym. - Tak, nie wykluczamy tego. Myślimy o firmach o zbliżonym profilu działalności. Mamy takie na oku. Oczywiście, nie powiem, które - mówi prezes Tytko.

W planach jest także rozszerzenie przedmiotu działalności o produkcję włókien chemicznych (to kolejny powód, dla którego spółka myśli o podwyższeniu kapitału). W tej sprawie także wypowie się najbliższe walne zgromadzenie. - Nie mogę ujawnić nic więcej. Nie jestem upoważniony przez właścicieli, aby mówić o szczegółach. Chcemy mieć taki zapis w statucie, by w razie potrzeby szybko zareagować na sygnały płynące z rynku - wyjaśnia prezes. Zaznacza, że w tej kwestii, podobnie jak w innych, żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.

Split 1 do 15

W rzeczywistości ewentualne emisje będą liczyć więcej akcji niż wynika to z aktualnej struktury kapitału. Spółka planuje bowiem obniżenie kapitału (o zaledwie 33 tys. zł) poprzez zmniejszenie wartości nominalnej walorów z 1,51 zł do 1,5 zł. Zabieg jest potrzebny, by Sanwil mógł dokonać podziału papierów (split). Projekt uchwały na najbliższe WZA mówi o podziale w stosunku 1 do 15 (zmiana wartości nominalnej z 1,5 zł do 10 groszy). Operacja, jak twierdzi zarząd, ma na celu poprawę płynności akcji na giełdzie (średni wolumen obrotu z ostatniego miesiąca to niespełna 5 tys. walorów). Liczba papierów podskoczy do ponad 50 mln.

Z podjęciem planowanych uchwał nie powinno być problemów. 64% głosów na WZA spółki kontroluje Adam Buchajski. Może sam przegłosować zgłoszone zapewne w porozumieniu z nim projekty. Kolejne 20% akcji ma Robert Bibrowski.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku