Przemyski Sanwil jest producentem sztucznej skóry (skaj). Firma notowała w ostatnich latach złe wyniki finansowe. Sukcesem było systematyczne ograniczanie strat. Dopiero w I półroczu tego roku udało się jej wyjść na plus, a na koniec roku przewiduje już 1,5 mln zł zysku. Myśli o ekspansji.
Kapitał docelowy
W porządku obrad WZA zwołanego na 26 sierpnia znalazł się punkt dotyczący kapitału docelowego, w ramach którego zarząd mógłby w okresie trzech lat emitować nowe akcje. Proponowana wielkość kapitału docelowego to 3,76 mln zł. Biorąc pod uwagę aktualną wartość nominalną walorów, spółka mogłaby zaoferować około 2,5 mln papierów. Jej kapitał dzieli się teraz na 3,34 mln akcji. Ich wczorajszy kurs to 13,5 zł. Zarząd miałby prawo, za zgodą rady nadzorczej, pozbawiać dotychczasowych akcjonariuszy prawa poboru w całości lub w części. Wszystko po to, aby oferty mogły być realizowane szybko i sprawnie. Kiedy może dojść do pierwszej - nie wiadomo.
- Do tego daleka droga. To zapis, który stworzy nam pewne możliwości. Będziemy mogli je wykorzystać, kiedy zajdzie potrzeba - mówi prezes Krzysztof Tytko. Do kogo emisje mogą być kierowane? Prezes informuje, że właściciele firmy rozmawiają na ten temat z funduszami, które czekają na sprecyzowanie przez spółkę planów inwestycyjnych. - To będzie kolejny etap. Na razie chcemy zapewnić sobie szerokie spektrum możliwości - twierdzi prezes.
Ambitne plany