Ile Skarbu w funduszach?

Tylko w pięciu NFI Skarb Państwa ma jeszcze istotne udziały. Przy czym jedynie w dwóch przypadkach - Jupitera i Foksalu - może w pełni decydować, co zrobić ze wszystkimi lub większością papierów.

Publikacja: 31.12.2005 06:44

W siedmiu funduszach na 14 istniejących Skarb Państwa ma zerowy udział. W dwóch kolejnych dysponuje zaledwie... dwiema akcjami. W pięciu przypadkach (patrz tabela) jego zaangażowanie jest godne odnotowania. Sięga od 0,17% kapitału w Zachodnim NFI do prawie 14% w Foksal NFI. Jednak i w tej ostatniej grupie obecność MSP w akcjonariacie ma różny charakter. W Zachodnim NFI, Fortunie i Octavie Skarb Państwa jest de facto tylko depozytariuszem. Wprawdzie wykonuje (może wykonywać) wszystkie prawa z walorów, ale trzyma papiery na wynagrodzenie dla firm zarządzających majątkiem NFI. Nie ma ani jednej "własnej" akcji.

Inaczej sytuacja wygląda w Jupiterze i Foksalu. W pierwszym przypadku cały pakiet - prawie 869 tys. walorów - jest na dobre własnością Skarbu Państwa. W drugim - firmie zarządzającej (która notabene od dawna już dla funduszu nie pracuje) przypada 211,8 tys. papierów (a dokładniej - przypadają jej pieniądze ze sprzedaży akcji, do której może dojść na żądanie zarządcy), a Skarbowi Państwa - ponad 2 mln (ponad 12% kapitału).

Efekt skupowania

Z wyjątkiem NFI Empik Media & Fashion (d. NFI Hetman), który najpierw kupował własne akcje w celu umorzenia, ale później został przejęty przez grupę Eastbridge i wyemitował dla niej kilkadziesiąt milionów nowych walorów, w pozostałych funduszach liczba papierów jest dużo niższa od tej, z którą spółki rozpoczynały działalność. To efekt skupowania własnych akcji - w ostatnich latach niemal wyłącznie w wezwaniach - a następnie umarzania walorów. Nieprzypadkowo więc MSP wyjaśniło w nadesłanej nam informacji, że najczęściej stosowaną przez Skarb Państwa formą sprzedaży akcji NFI była odpowiedź na wezwania. "W sytuacji, gdy zaoferowana cena była satysfakcjonująca, a uzyskanie większego dochodu ze sprzedaży nie było możliwe w inny sposób, Skarb Państwa korzystał z możliwości zbycia posiadanych akcji i przyjmował ofertę złożoną przez podmiot ogłaszający wezwanie" - czytamy w piśmie MSP.

Kupca wyłaniał przetarg

W przypadku zaś, kiedy ministerstwo otrzymało od inwestora (inwestorów) ofertę zakupu akcji funduszu bądź list intencyjny, ogłaszało nieograniczony przetarg publiczny w celu wyłonienia kupca. To tłumaczy, dlaczego MSP ogłosiło przetarg na cały należący doń pa-kiet Jupitera (pisaliśmy o tym w PARKIECIE z 29 grudnia). Wcześniej taką procedurę zastosowało w odniesieniu do Piasta i Zachodniego NFI. W pierwszym przypadku w sierpniu 2004 r. resort pozbył się 9,5% akcji NFI (2 168 tys.). Kupującym była brytyjska spółka The Food Services Consultancy Company Ltd., powiązana z osobami zarządzającymi funduszem. Cena wynosiła 1,01 zł za papier. W Zachodnim NFI ministerstwo sprzedało w czerwcu 2005 r. prawie 1 261 tys. akcji (5,9% kapitału). Kupującym był... Zachodni NFI. Cena wynosiła 4,71 zł za papier. W Jupiterze cena wywoławcza to 2,84 zł za akcję.

Czy taka procedura będzie powtarzana? To zależy od zainteresowania inwestorów akcjami znajdującymi się w rękach Skarbu Państwa - tłumaczy MSP.

Zostanie Foksal...

Po sprzedaży walorów Jupitera (ich zakupem, jak informowaliśmy, jest zainteresowana Trinity Management, firma zarządzająca funduszem i będąca jego największym udziałowcem) Skarb Państwa będzie mieć do swojej wyłącznej dyspozycji tylko spory pakiet w Foksalu. Z jego posiadania odnosił ostatnio duże korzyści. Dystrybuując gotówkę do właścicieli NFI zdecydował się kilka miesięcy temu na wypłatę dużej dywidendy z zeszłorocznego zysku (pochodzącego ze sprzedaży w ofercie publicznej akcji Firmy Chemicznej Dwory). W sumie przekazał im 30,6 mln zł, co dawało 1,9 zł na akcję. Pierwszym etapem dzielenia się pieniędzmi z akcjonariuszami było ogłoszone wcześniej wezwanie na własne walory. Pochłonęło ponad 149 mln zł: NFI płacił 27,8 zł za akcję, a skupił 5,37 mln papierów. Skarb Państwa odpowiedział na wezwanie "całym pakietem" (wtedy ponad 3 mln walorów, w tym te zarezerwowane dla firmy zarządzającej), ale ze względu na ogromną redukcję zapisów (ok. 73,5%) udało mu się sprzedać tylko ponad 800 tys. akcji. Co zrobi z resztą? Fundusz ma jeszcze spore zasoby gotówki, ale nie jest jasne, kiedy i jak podzieli się nią z właścicielami.

Komentarz

Kto to wreszcie wyjaśni?

Rola Skarbu Państwa w akcjonariacie NFI wymaga

gruntownej analizy, podobnie jak i ekonomiczne efekty całego projektu. Ciekawe byłoby prześledzić (ku nauce

i przestrodze), jakie były relacje między nim a niektórymi zarządcami (przenikanie się polityki i biznesu było aż nadto widoczne). Jak reagował na nowe inwestycje NFI - takie np. jak zakup akcji upadającej Polisy czy firmy Majewski - dyktowane ponoć funduszom jak nie z lewej, to z prawej strony. Wreszcie: jakie pożytki oraz szkody odniósł na skutek Programu Powszechnej Prywatyzacji, w ramach którego powierzył NFI 512 przedsiębiorstw.

Na wyjaśnienie czeka też rola Skarbu Państwa (jego urzędników) w przejmowaniu przez PZU Życie za czasów prezesa Grzegorza Wieczerzaka takich funduszy jak Foksal, 7 NFI czy Zachodni. A potem jego rola w "odbiciu" funduszy z rąk osób i firm kojarzonych z G. Wieczerzakiem i w ich przejęciu przez... kilka innych osób. Wiadomo tylko, że w obu przypadkach była to rola nie do przecenienia. Tylko, co nam - podatnikom - z tego.

Wiele jest spraw wymagających wyjaśnienia, bo jak

w soczewce zbiegały się w NFI różne interesy, tworząc chory nierzadko układ. Mówił o tym kilka razy premier Marcinkiewicz. Ciekawe tylko, czy od słów przejdzie do czynów?

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego