Action opublikował we wtorek prospekt emisyjny. Jeden z największych dystrybutorów sprzętu komputerowego zamierza wejść na giełdę w połowie przyszłego miesiąca. 4 lipca ma się rozpocząć budowanie księgi popytu na akcje firmy. Wczoraj Paweł Tanajno wysunął swoje oskarżenia wobec Action.
Spółka nie odniosła się do zarzutów Pawła Tanajno. Zamierzaliśmy przedstawić z jednej strony argumenty byłego prezesa PTR oraz odpowiedzi zarządu Action. Okazało się jednak, że władze spółki wraz z prawnikami potrzebują więcej czasu na sformułowanie odpowiedzi. Chcą też skonsultować informacje, jakie podadzą, z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd. Prezes Action Piotr Bieliński poinformował jedynie, że w prospekcie emisyjnym spółki znajdują się wszelkie wymagane prawem informacje o powiązaniach emitenta ze spółką PTR.
Spółka zależna czy nie
Do PTR należy sieć salonów Sferis, handlująca sprzętem komputerowym. Paweł Tanajno twierdzi, że udziałowcami spółki są prezes Action Piotr Bieliński oraz jego żona i firmy, które należą do grupy kapitałowej Action, czyli Actina i Prologic oraz dyrektor finansowy i handlowy Action. Według Tanajno, podmioty te mają w sumie 51 proc. udziałów w spółce PTR, ale każdy z nich ma mniej niż 10 proc., przez co nie są ujawniani w skróconym wypisie w KRS.
Jednak Action wymienia w prospekcie, które osoby i spółki zależne mają udziały w firmach spoza grupy kapitałowej Action - w tym w PTR. Zarząd przyznaje również, że "istnieje ryzyko zakwalifikowania powyższych powiązań osobowych i kapitałowych jako powodujących powstanie konfliktu interesów tych osób w innych spółkach z interesem Action". W prospekcie poinformowano również, że inwestorzy mogą się liczyć z działaniami wspólników, które będą sprzeczne z planami Action i jej dotychczasowych akcjonariuszy.