Placówki PKO BP rozpoczęły wczoraj sprzedaż lutowej emisji detalicznych obligacji skarbowych. Inwestorzy mogą być zaskoczeni oferowanym oprocentowaniem. Ministerstwo Finansów zdecydowało o obniżeniu kuponu najbardziej popularnych "dwulatek" z 4,2 do 4 proc. w stosunku rocznym. Resort zmniejszył także atrakcyjność papierów trzyletnich, indeksowanych WIBOR-em. Transza obligacji oferowana od teraz do końca kwietnia gwarantuje zwrot 3,98 proc. rocznie w pierwszym, półrocznym okresie odsetkowym. Jeszcze w styczniu inwestorzy mogli się spodziewać odsetek na poziomie 4,07 proc. Nie zmieniło się oprocentowanie czterolatek (indeksowanych inflacją) - dalej wynosi 4,5 proc.
MF wyraźnie za to zamierza promować oszczędnościowe papiery dziesięcioletnie. Indeksowane są one inflacją, ale kapitalizacja odsetek następuje dopiero po dziesięciu latach. Kupon oferowanych w lutym "dziesięciolatek" wynosi w pierwszym roku oszczędzania 5,75 proc., wobec 5,5 proc. w styczniu. W komunikacie opisującym szczegóły emisji resort finansów wskazał, że chce w ten sposób zachęcić inwestorów do oszczędzania w ramach tzw. Indywidualnego Konta Emerytalnego. W 2007 r. na koncie IKE-Obligacje, które umożliwia uniknięcie podatku kapitałowego, można ulokować 36 papierów. Nie jest to jednak powszechna forma oszczędzania. W tej chwili PKO BP prowadzi około 7,5 tys. takich kont.
Eksperci są zdania, że obniżenie oprocentowania najpopularniejszych "dwulatek" doprowadzi do spadku sprzedaży. - Oferta rządu jest już mniej konkurencyjna niż lokaty bankowe czy fundusze pieniężne - ocenia Bartosz Stawiarski, ekspert firmy pośrednictwa finansowego Expander.