Czy w Orlenie i Lotosie będzie więcej państwa?

Rząd postanowił, że nie będzie zmniejszał zaangażowania kapitałowego w spółkach paliwowych. Nie wykluczył, że je zwiększy. W jaki sposób może tego dokonać?

Publikacja: 08.02.2007 06:38

Niektóre elementy przedstawionej we wtorek przez rząd polityki dla sektora naftowego wzbudziły kontrowersje ekspertów branży paliwowej i analityków giełdowych. Dyskusje wywołała zapowiedź o możliwości zwiększenia udziałów Skarbu Państwa w firmach paliwowych. Chodzi m.in. o giełdowe Orlen i Lotos.

Będą zwiększać czy nie?

Choć Piotr Woźniak, minister gospodarki, uspokajał na wtorkowej konferencji, że "nie ma planów zwiększenia przez Skarb Państwa udziałów w spółkach sektora paliwowego" oraz że nie przygotowuje się "renacjonalizacji jakiejkolwiek firmy", to jednak w samej strategii nie wykluczono takich działań. W dokumencie zapisano, że "Skarb Państwa co najmniej pozostanie większościowym akcjonariuszem" obu firm. Premier Jarosław Kaczyński przed konferencją ministra Woźniaka mówił, że rząd zastanawiał się, jak doprowadzić do tego, by udziały państwa, których wielkość jest ograniczona, w spółkach sektora naftowego gwarantowały nad nimi kontrolę.

- Właściwie trudno powiedzieć, po co Skarb Państwa miałby zwiększać udziały w Lotosie, bo już teraz posiada pakiety dające mu pełną kontrolę nad spółką - mówi Ludomir Zalewski, analityk DM PKO BP. Skarb Państwa kontroluje obecnie niemal 70 proc. akcji Lotosu i ponad 27,5 proc. kapitału Orlenu. Zdaniem L. Zalewskiego, impulsem do działań zmierzających do zwiększenia kontroli nad Orlenem może być zagrożenie przejęciem płockiej firmy przez jakiegoś dużego inwestora. Okazję do skupienia sporego pakietu akcji Orlenu stworzył ważny akcjonariusz spółki - Bank of New York (BoNY) - który od dłuższego czasu stopniowo wyprzedaje papiery. W ubiegłym tygodniu udział banku w akcjonariacie PKN spadł poniżej 5 proc. Dotychczas BoNY na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy spółki zazwyczaj głosował zgodnie za propozycjami zarządu. Teraz kierownictwo firmy, wyznaczane przecież przez Skarb Państwa, nie będzie już mogło być pewne głosów z tych akcji.

Jeśli kupią to jak

Zdaniem specjalistów wykluczone jest, aby Skarb Państwa bezpośrednio skupował akcje paliwowych koncernów. - Jeśli chodzi o Orlen, to jednym z wariantów zwiększenia kontroli byłby skup akcji przez firmy należące do Skarbu Państwa. Np. PZU, PGNiG, KGHM - mówi L. Zalewski. Podobne pomysły Ministerstwo Skarbu Państwa prezentowało już wcześniej. Wojciech Jasiński, szef resortu, mówił o możliwości kupna akcji LOT przez KGHM.

- Spodziewam się raczej manewrowania już posiadanymi aktywami. Do zwiększania udziałów przez Skarb Państwa w Lotosie i Orlenie mogą zostać wykorzystane np. części PERN Przyjaźń, Naftoportu i OLPP - mówi Maciej Janiec z firmy badawczej Reakt. Zdaniem L. Zalewskiego, zwiększenie udziałów państwa w Lotosie mogłoby być dokonane poprzez wniesienie akcji Petrobaltiku i rafinerii południowych, co zapowiedziano w strategii.

Akcje za aktywa

Zgodnie z zaakceptowaną właśnie polityką rządu dotyczącą przemysłu naftowego, Grupa Lotos miałaby odkupić od Skarbu Państwa tzw. resztówkę akcji Petrobaltiku. Chodzi o pakiet 30,36 proc. walorów. - Jeszcze nie wiem, czy będzie to wniesienie czy zakup - powiedział wczoraj Paweł Olechnowicz, prezes gdańskiej firmy. - Każdy z tych wariantów jest możliwy. Wybierzemy ten, który będzie korzystny zarówno dla Skarbu Państwa, jak i Lotosu - stwierdził prezes i dodał, że liczy na uzgodnienie sposobu przejęcia resztówki jeszcze przed końcem tego roku. Do samej transakcji mogłoby wtedy dojść w 2008 r.

Prezes Lotosu przypomniał, że w przypadku Petrobaltiku wciąż nierozwiązanym problemem są akcje pracowniczych. Załoga tej firmy nie otrzymała 15-proc. pakietu.O wiele prostsze będzie, w opinii P. Olechnowicza, przejęcie przez Lotos tzw. resztówek w trzech rafineriach południowych. Chodzi o 5-proc. pakiety akcji w Lotosie Czechowice i w Lotosie Jasło oraz 2,1 proc. w Rafinerii Nafty Glimar w upadłości. - W przyszłym tygodniu zostaną powołane zespoły, które zajmą się tą sprawą - stwierdził szef Lotosu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy