1,1 mln zł zostało z rocznego zysku netto Mediatela. Hurtowy operator w sprawozdaniu za IV kwartał podał, że narastająco po 12 miesiącach zarobił na czysto 2,2 mln zł (0,73 zł na akcję). W zaudytowanym sprawozdaniu za cały 2006 r. z tej kwoty została mniej więcej połowa (0,36 zł na walor). Spółka opublikowała je we wtorek wieczorem. W środę kurs Mediatela stracił 5,6 proc. Wyniósł 12,55 zł.
Audytor nakazał zmianę
Spadek zysku spowodowało podwyższenie tzw. pozostałych kosztów operacyjnych ze 127 tys. zł do 1,32 mln zł. Audytor, firma Baker Tilly Smoczyński i Partnerzy, przekonał zarząd spółki, że należy wykazać zobowiązania wobec Telekomunikacji Polskiej, wynikające z wyroku Sądu Apelacyjnego z września 2006 r. Po stronie kosztów spółka dopisała kwotę 0,97 mln zł i utworzyła rezerwę na odsetki z tytułu zobowiązań.
Jednocześnie jednak zarząd podał, że koszty spółki w ubiegłym roku zostały zawyżone o ponad 0,5 mln zł. Kwota ta ma stanowić różnicę między stawkami, po których Mediatel rozliczał się z TP w III i IV kwartale ubiegłego roku, a stawkami wyznaczonymi przez Urząd Komunikacji Elektronicznej w tzw. nowej Ofercie Ramowej TP. Mediatel spodziewa się, że odzyska pieniądze w najbliższych dwóch kwartałach.
Poza tym od II kw. Mediatel nie ponosi kosztów dzierżawy infrastruktury telekomunikacyjnej, służącej mu wcześniej do obsługi ruchu hurtowego. Mediatel wypowiedział kontrakty operatorom po tym, jak stracił część ruchu w związku ze spadkiem stawek u konkurencji. Jak wyjaśnia prezes Wojciech Gawęda, kontrakty zawarto na rok. Niektóre skończyły się w marcu tego roku. Do zdarzeń, które będą miały wpływ na wyniki Mediatela, W. Gawęda zaliczył decyzje regulatora, na podstawie których spółka będzie mogła świadczyć usługi abonamentu i dostępu do internetu klientom TP (chodzi o tzw. umowy WLR i BSA).