Elektrim zażądał 2 miliardów

Jeśli wezwanie do zapłaty 1,9 mld zł, które Elektrim wysłał do Skarbu Państwa, przerodzi się w sądowy spór, konflikt o Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin może być jednym z większych, w których pozwano polski rząd

Publikacja: 22.06.2007 07:41

To już nie potyczki, to wojna. Zanosi się na sądową batalię między Elektrimem a Skarbem Państwa, akcjonariuszami Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. Jej zapowiedź stanowi żądanie zapłaty 1,9 mld zł, które Elektrim wystosował do Skarbu Państwa.

Na razie batalia o kontrolę

Obaj akcjonariusze PAK-u chcą przejąć nad nim kontrolę, a potem sprzedać firmę inwestorowi branżowemu (zainteresowani to m.in. CEZ, RWE, E.ON i Iberdrola). I obaj chcą zrobić to jak najmniejszym kosztem.

Przez prawie rok analizowano różne możliwości wyjścia z sytuacji. Rozmowy nie doprowadziły jednak do ustalenia chociażby brzegowych warunków operacji. Jednocześnie, właśnie blisko rok temu, Elektrim wypełnił jeden z istotniejszych zapisów umowy prywatyzacyjnej PAK-u i zorganizował (wsparty przez głównego akcjonariusza, Zygmunta Solorza-Żaka) finansowanie dla powstającego bloku energetycznego Pątnów II. Od tego momentu giełdowa spółka rozpoczęła odliczanie czasu do chwili, gdy Skarb Państwa zgodzi się na przekazanie jej kopalni obsługujących elektrownie i odsprzeda jej pozostałe 50 proc. akcji PAK-u.

KGHM mógłby odkupić

Tymczasem resort na razie dał zielone światło kontrolowanemu przez niego KGHM, aby zainteresował się PAK-iem. Miedziowy potentat, zainspirowany przez właściciela, kilka razy potwierdził już, że chciałby przejąć PAK. Szykuje się nawet do due diligence zespołu elektrowni. Jednak Elektrim i Z. Solorz-Żak stoją na stanowisku, że zanim dojdzie do badania, powinny zapaść decyzje co do ostatecznego kształtu i sposobu rozliczenia transakcji. Do tej pory tak się nie stało. W środę Elektrim wystąpił do Skarbu Państwa z wezwaniem zapłaty 1,9 mld zł odszkodowania.

Płatne do 27 czerwca

Ewa Bojar, rzecznik Elektrimu, nie powiedziała, w jaki sposób ustalono tę kwotę. - Chodzi o odszkodowanie z tytułu niewywiązania się Skarbu Państwa z umowy prywatyzacyjnej. Od chwili zamknięcia finansowania dla Pątnowa II wielokrotnie występowaliśmy do Skarbu Państwa o to, aby wypełnił zapisy umowy, proponując różne rozwiązania. Żadna z propozycji nie spotkała się z akceptacją - dodała.

Groźba Elektrimu wobec resortu brzmi: jeśli SP nie zapłaci żądanej kwoty do 27 czerwca, spółka pójdzie do sądu.

- Już samo formalne wezwanie do zapłaty to przedprocesowy krok. Bez niego ewentualny pozew sądowy Elektrimu przeciwko Skarbowi Państwa zostałby od razu oddalony - wskazał tymczasem prawnik z jednej z aktywniej działających na rynku kapitałowym kancelarii.

Proces ze Skarbem Państwa to scenariusz, który już wcześniej zarysował Zygmunt Solorz-Żak, główny akcjonariusz Elektrimu, który zaangażował się w konglomerat w 2003 r. Od tamtej pory prowadzi rozmowy ze Skarbem Państwa. Najpierw negocjacje biznesmena z resortem dotyczyły przedłużenia terminu dopięcia finansowania dla nowego bloku energetycznego w ZE PAK. Z. Solorz-Żak przejął zadłużony Elektrim, skonfliktowany z wierzycielami i z ograniczoną możliwością dysponowania zastawionym na ich rzecz majątkiem.

"Kwota robi wrażenie"

Prokuratoria Generalna, prowadząca procesy o wartości większej niż 1 mln zł w imieniu Skarbu Państwa nie ma na razie informacji z pierwszej ręki o roszczeniu Elektrimu. Jej prezes Marcin Dziurda zaznacza jednak, że 2 mld zł to poważne roszczenie. - Kwota ta robi wrażenie - powiedział. Według niego, do tej pory żądania wobec Skarbu Państwa (nie licząc sporu z Eureko) sięgały najwyżej 500 mln zł.

Tak naprawdę duże spory, jakie wytoczyli resortowi skarbu inwestorzy, są dwa. Pierwszy to oczywiście spór z Eureko o PZU. Holendrzy domagają się od polskiego rządu nawet 8 mld zł za niezrealizowanie umowy prywatyzacyjnej największego krajowego ubezpieczyciela. Spór toczy się przed Trybunałem Arbitrażowym w Brukseli. Zdaniem Eureko, Polska naruszyła polsko-holenderską umowę o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji. Druga duża sprawa to powództwo niemieckiej firmy Nordzucker, która walczy o minimum 184 miliony euro odszkodowania. Uważa, że Polska złamała polsko-niemiecką umowę o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji. Nordzucker brało udział w prywatyzacji sektora cukrowniczego: tak zwanej Grupy Szczecińskiej oraz Gdańskiej. Niemcy się oburzyli, gdy rząd Jerzego Buzka wstrzymał prywatyzację cukrowni.

komentarz

Urszula Zielińska

"Parkiet"

Alternatywny sposób na premię

Skarb Państwa chętnie wymieniłby inwestora ZE PAK na kogoś innego niż targany przez wierzycieli po sądach Elektrim. Jego kłopot polega na tym, że nie może tego zrobić bez zgody giełdowej firmy, dopóki jest w mocy umowa prywatyzacyjna z 1999 r. Na jej podstawie Zygmunt Solorz-Żak, główny akcjonariusz Elektrimu, domaga się od SP przekazania zarówno kopalni dostarczających PAK-owi węgiel, jak i pozostałych 50 proc. akcji PAK-u. Jest jednak niemal pewne, że zgodziłby się oddać PAK, ale za dobrą cenę. A taką mógłby uzyskać, gdyby miał nad PAK-iem kontrolę. Dlatego do tej pory próbował ją zdobyć. Teraz chce odszkodowania. Może to sposób słabszego akcjonariusza na uzyskanie premii?

Kalendarium

1999 rok

MSP i Elektrim podpisują umowę prywatyzacyjną ZE PAK.

2000 rok

Elektrim podnosi kapitał ZE PAK. Jego inwestycja w elektrownię sięga 200 mln USD.

2002 rok

Elektrim walczy o przetrwanie: podpisuje umowę restrukturyzującą obligacje. Stają inwestycje w ZE PAK, w tym w Pątnowie II.

2003 rok

Zygmunt Solorz-Żak przejmuje kontrolę nad Elektrimem. Deklaruje, że spółka spłaci dług wobec obligatariuszy. Zaczynają się rozmowy z MSP o wydłużeniu terminu realizacji inwestycji w ZE PAK.

2004 rok

Skarb Państwa godzi się na przesunięcie terminu realizacji inwestycji w ZE PAK.

2005 rok

Elektrim, wspierany przez Z. Solorza-Żaka, domyka finansowanie (kredyt w wysokości 227 mln euro) dla ZE PAK. Konglomerat i MSP podpisują aneks do umowy prywatyzacyjnej.

2006 rok

Elektrim wychodzi cało z postępowania upadłościowego.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy