Węgierska spółka podała w komunikacie, że "z zainteresowaniem przyjęła zapowiedź" podjęcia "wiążącego dialogu" przez OMV po tym, jak austriacki koncern zwiększył zaangażowanie w węgierskiej spółce do 18,6% z 10,0% akcji. Jednak, jak podkreślają media, statut MOL-a przewiduje, że jeden akcjonariusz nie może wykonywać więcej niż 10% z ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu.
"Podczas gdy MOL z zadowoleniem widzi, że rynkowy konkurent postrzega akcje MOL jako atrakcyjną możliwość inwestycyjną, to spółka jednak chciałaby wyjaśnić, że nie zmieniła swojej intencji kontynuowania własnej strategii tworzenia wartości dla swoich akcjonariuszy i do służenia interesom innych ważnych akcjonariuszy zainteresowanych zrównoważonym wzrostem Grupy MOL" - podano w komunikacie.
MOL podkreśla, że zawsze stawiał na trzy ważne filary, jako podstawę własnej strategii: wydajność, połączenie wzrostu organicznego i poprzez zakupy oraz doskonałość w działaniu majątku i jakości produktów.
"Przeprowadzanie transakcji jedynie po to, aby zwiększyć wielkość firmy nigdy nie było zgodne z tymi celami" - czytamy dalej.
Analitycy szacują, że fuzja miałaby wartość 36 mld USD.