Powiernik przesłał pieniądze Elektrimu

Tylko 30 mln euro dzieli konglomerat od tego, aby mógł dysponować całym swoim majątkiem. Tak orzekł jeszcze w ubiegłym miesiącu londyński sąd. Jeśli firma je zapłaci, powiernik uwolni m.in. akcje Rafako czy udziały w Porcie Praskim

Obligatariusze otrzymali w ubiegłym tygodniu pieniądze, które do tej pory spoczywały na koncie powiernika obligacji Elektrimu, londyńskiej firmy Law Debenture Trust. To dobra informacja, bo przybliża zniesienie zastawów na majątku giełdowego konglomeratu (są nim objęte m.in. akcje Rafako, udziały Portu Praskiego czy gotówka ze sprzedaży Mostostalu Warszawa).

Przelew po wyroku

Jak poinformował wczoraj Mirosław Obarski, rzecznik tzw. Komitetu Obligatariuszy (ciało to skupia posiadaczy większości dłużnych papierów giełdowej firmy) w ubiegłym tygodniu LDT przekazał wierzycielom Elektrimu 504 z 525 mln euro, które spółka wpłaciła powiernikowi w październiku ubiegłego roku. Pieniądze te stanowiły część zapłaty za udziały Polskiej Telefonii Cyfrowej od Deutsche Telekom.

Powiernik odważył się przekazać pieniądze, mimo że ich przelaniu sprzeciwiał się Vivendi. Francuski koncern od pewnego czasu występuje także w roli obligatariusza Elektrimu (odkupił wierzytelność od General Motors). LDT nabrał odwagi, po tym jak 15 czerwca uzyskał wyrok angielskiego sądu pozwalający na przekazanie pieniędzy.

30 mln euro i zwolnią zastawy

Angielscy sędziowie ustalili jednak, że Law Debenture może je blokować jedynie do chwili, gdy Elektrim uiści dodatkowe 30 mln euro, które pokryją odsetki oraz dotychczasowe i przyszłe koszty sądowe powiernika. Czy Elektrim na to stać? Prawdopodobnie tak. Podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy padło pytanie o finansową sytuację firmy. Wiceprezes Roman Jarosiński mówił, że nie jest zła. Trzeba pamiętać, że DT przekazał Elektrimowi za udziały PTC (operator Ery) ponad 600 mln euro, a na rzecz obligatariuszy zostało wpłacone o ponad 80 mln euro mniej.

Kurs w górę

Po tym jak informacja o przelewie na konta obligatariuszy trafiła na rynek, w drugiej połowie sesji, kurs konglomeratu, który lekko rósł od rana, podskoczył w górę. O 15.34 był o 9,3 proc. wyższy niż w piątek i sięgnął 13 zł. Notowania Elektrimu zakończyły się w poniedziałek na poziomie 13,5 zł.

30 mln euro nie kończy związków Elektrimu z obligatariuszami. Nadal zamierzają oni dochodzić tzw. płatności końcowej, której wysokość ma stanowić 25 proc. nadwyżki ponad kwotę 160 mln euro wartości majątku konglomeratu.

Elektrim zapowiedział, że wystąpi do powiernika o zniesienie zastawów. Nic jednak nie napisał w wieczornym komunikacie o dodatkowych 30 mln euro, ani też, czy je zapłaci.