Lentex odkupi od Pamplony akcje czeskiego Pegasa?

Publikacja: 05.07.2007 07:11

Brytyjski fundusz private equity Pamplona Capital Partners, większościowy akcjonariusz czeskiego Pegasa (ma ponad 43 proc.) poinformował, że planuje sprzedaż akcji tej spółki. Szczegółów na razie brak.

Kto odkupi pakiet? Potwierdzają się informacje "Parkietu", że jednym z zainteresowanych jest największy polski producent wykładzin i włóknin - Lentex. - Rozważamy powrót do tego tematu. Już wcześniej interesowaliśmy się inwestycją w akcje Pegasa, ale zaproponowana cena była zbyt wysoka. Może teraz warunki trochę się zmieniły? - mówi Andrzej Majchrzak, prezes Lenteksu. Nie zdradza jednak, jaką kwotę gotowa byłaby zainwestować kierowana przez niego spółka.

Odkupienia walorów Pegasa od Pamplony nie wyklucza również Krzysztof Moska, największy akcjonariusz Lenteksu. - Jestem zainteresowany zakupem akcji Pegasa, jednak na razie Pamplona się ze mną w tej sprawie nie kontaktowała - mówi Krzysztof Moska. Dodaje, że kluczową kwestią byłaby cena. - Obecna cena rynkowa jest za wysoka - podkreśla. Przy wczorajszym kursie Pegasa wartość pakietu kontrolowanego przez Pamplonę wynosi 438 mln zł.

Lentex produkuje włókniny dla branży odzieżowej, obuwniczej, samochodowej i meblarskiej. Nie ma natomiast w swojej ofercie włóknin typu spunbond (wykorzystywanych m.in. przez producentów artykułów higienicznych), a właśnie w takich wyrobach specjalizuje się Pegas. Gdyby Lentex przejął czeską firmę, powstałby podmiot o rocznych przychodach rzędu ponad 630 mln zł.

Na razie w akcjonariacie Pegasa nie ma innych dużych inwestorów finansowych (oprócz Pamplony). Krzysztof Moska uważa, że to właśnie do nich może być skierowana propozycja zakupu akcji czeskiej spółki.

To, że fundusz ma zamiar wyjść z inwestycji w Pegasa, nie jest zaskoczeniem. Firma do 18 czerwca miała zakaz sprzedaży papierów czeskiej spółki (tzw. lock-up). Wczoraj akcje Pegasa wyceniono na 109,5 zł, po spadku o 0,5 proc. - Z jednej strony, sprzedaż walorów Pegasa przez dominującego akcjonariusza może być negatywną informacją, z drugiej jednak - wszystko zależy od nabywcy. Może się bowiem okazać, że będzie miał zdecydowanie lepszą wizję rozwoju niż dotychczasowy udziałowiec, a to znajdzie pozytywne odzwierciedlenie w przyszłych notowaniach - komentuje Piotr Cieślak, analityk ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Pamplona to niejedyny większościowy udziałowiec, który w ostatnich dniach wychodzi z inwestycji w spółkę notowaną na GPW. Niedawno o zamiarze sprzedania całego pakietu AmRestu (ponad 35 proc.) poinformowała firma International Restaurant Investments. - Sprzedaż akcji może wynikać z chęci realizacji bardzo dużych zysków, ale również z tego, że na giełdach zagranicznych są firmy wyceniane zdecydowanie niżej od spółek notowanych na GPW - uważa P. Cieślak. Dodaje, że obecnie wiele naszych spółek to firmy przewartościowane. - To zaś zwiększa ryzyko inwestowania na giełdzie, nie przekreśla jednak szans na dalszy wzrost. Skłania do poszukiwania tańszych alternatyw inwestycyjnych i nakazuje bardziej selektywne dobieranie spółki do portfela - mówi.

Krzysztof

Moska,

największy udziałowiec Lenteksu,

potwierdza,

że rozważa

odkupienie od funduszu Pamplona walorów giełdowego

Pegasa.

fot. Andrzej Cynka

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy