Deficyt zależy także od unijnych programów

Z funduszy strukturalnych, które mają trafić w tym roku do budżetu, wpłynęło 6,7 proc. środków. Jednak pieniądze niewłączane do kasy państwa płyną szerokim strumieniem

Publikacja: 19.07.2007 08:48

Niski poziom środków na fundusze strukturalne w budżecie na 2007 rok po I półroczu wynika z z systemu, jaki przyjęło Ministerstwo Finansów w poprzednich latach.

Zgodnie z planem - budżet ma dostać z funduszy strukturalnych 7,5 mld zł - w ramach refundacji od Komisji Europejskiej. Poza tym do budżetu ma wpłynąć ok. 7,2 mld zł na politykę rolną (łącznie w planie wydatków i dochodów zapisano 14,68 mld zł wpływów z UE).

Jak napisaliśmy wczoraj, po I półroczu z UE do budżetu z funduszy strukturalnych wpłynęło zaledwie 6,7 proc. środków przewidzianych na cały rok. - Ten wynik jest konsekwencją systemu, jaki przyjęło Ministerstwo Finansów w poprzednich latach - mówi Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju regionalnego.

Dwoisty system

- W I półroczu Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zrefundowało z Komisji Europejskiej 4,4 mld zł spośród 5,5 mld zł wypłaconych beneficjentom funduszy, a słabe wyniki budżetu pod względem refundacji wynikają z dwoistego traktowania środków unijnych przez budżet państwa - podkreśla wiceminister.

O co chodzi? Pieniądze na fundusze strukturalne będą przekazywane na dwa sposoby. Inaczej w ramach starej perspektywy finansowej na lata 2004-2006 i inaczej w ramach nowej perspektywy na lata 2007-2013. W ramach starej perspektywy środki unijne nie są włączane do budżetu państwa i lokowane są na pozabudżetowych rachunkach w NBP, z wyjątkiem sytuacji, kiedy bezpośrednio do budżetu przekazywana jest refundacja tych inwestycji, bezpośrednio obciążających budżet centralny. Natomiast pieniądze w ramach nowej perspektywy w całości stanowią dochód budżetu.

- Sytuacja, w której nie wszystkie przychodzące z UE środki trafiają do budżetu, występuje tylko w Polsce, natomiast pozostałe państwa pieniądze z Unii Europejskiej włączyły w całości do budżetu - tłumaczy. Zeszłoroczna nowelizacja ustawy o finansach powoduje, że wszystkie środki w nowej perspektywie będą włączane do budżetu.

- Z 7,5 mld zł, które mają wpłynąć do budżetu Polski w ramach funduszy strukturalnych, około 2 mld zł będzie pochodziło ze starej perspektywy, natomiast 5,5 mld zł z Unii Europejskiej to będą zaliczki na poczet inwestycji w ramach nowej perspektywy na lata 2007-2013 - mówi Kwieciński.

Jaki deficyt?

A więc z 7,5 mld zł aż 5,5 mld zł jest "zamrożonych" do czasu zatwierdzenia Programów Operacyjnych przez Komisję Europejską i dopiero wtedy Wspólnota będzie mogła przekazać nam pieniądze. Kiedy to nastąpi? Programy operacyjne zostały przesłane, a MRR pracuje nad tym, żeby formalna decyzja o przyjęciu programów nastąpiła we wrześniu.

- Jeżeli nie będzie problemów, to KE przekaże nam pieniądze w listopadzie - informuje wiceminister. Istnieje jednak ryzyko, że nie uda się zdążyć na czas. I dlatego MF może mówić o niepewności co do wykonania budżetu. Bo gdyby doszło do opóźnień i pieniądze z programów operacyjnych nie wpłynęłyby, deficyt byłby większy o około 5,5 mld zł.

Wiceminister Jerzy Kwieciński przekonuje, że pozyskiwanie środków unijnych przebiega poprawnie.

Niska kwota uzyskana z Unii przez budżet wynika z systemu przyjętego przez Ministerstwo Finansów w poprzednich latach.

FOT. ANDRZEJ CYNKA

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy