Na 200 zł ustalono cenę emisyjną akcji ATM Grupy. To oznacza, że telewizyjny producent pozyska 140 mln zł ze sprzedaży 700 tys. papierów serii D. To minimum, na które liczył. Górna granica sięgała 160 mln zł. Nowe papiery ATM Grupy będą mogli objąć w pierwszej kolejności posiadacze praw poboru, którymi handel - jak podała firma - zaczyna się dziś. Do obrotu trafi 3,6 mln tych instrumentów. 36 sztuk uprawnia do nabycia 7 nowych walorów ATM Grupy (do objęcia jednej nowej akcji potrzeba więc ponad 5 praw poboru).

Do zamknięcia tego wydania "Parkietu" GPW nie podała teoretycznej wartości jednego PP, która stanowiłaby kurs odniesienia. Według naszych wyliczeń, uwzględniając wysokość kursu z wczorajszego zamknięcia (222 zł), wartość prawa poboru to 3,58 zł.

Założyciele ATM Grupy - Dorota i Tomasz Kurzewscy - nie zamierzają wykładać pieniędzy na walory nowej emisji. Planują sprzedaż wszystkich praw poboru (2,19 mln sztuk). Jak wyjaśniał podczas konferencji poświęconej publikacji prospektu Michał Kowalczewski, członek rady nadzorczej producenckiej firmy, instrumenty mają kupować od Kurzewskich instytucje finansowe. Niewykluczone, że stanie się to w transakcjach pakietowych, jak w przypadku informatycznego ATM. Nie wiadomo tylko, czy zaangażowanie w firmie zechce także zmniejszyć drugi co do wielkości akcjonariusz - Zygmunt Solorz-Żak. Jeśli postąpi tak jak małżeństwo założycieli, jego zaangażowanie w firmie spadnie do 10,79 proc. kapitału i 8,51 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy (dziś jest to odpowiednio: 12,9 proc. i 10,17 proc.). ATM Grupa za pieniądze z emisji chce sfinansować część trzyletniego programu inwestycyjnego. Priorytetem producenckiej firmy są przejęcia w branży w Polsce i za granicą.