Z naszych kalkulacji wynika jednak, że w każdej z tych dwóch grup będzie można zrealizować dwie rzeczy: po pierwsze, poprawić zarządzanie i efektywność funkcjonowania, a po drugie, uzyskać tzw. premię za wielkość.
A czy w swojej analizie wzięli Państwo pod uwagę również to, że polskie firmy chemiczne będą się rozwijały nie tylko dzięki konsolidacji na rynku krajowym, ale także poprzez przejęcia spółek zagranicznych?
Wzięliśmy?
I okazało się, że nawet to nie da w efekcie takiego potencjału, żeby trzy polskie podmioty znalazły się w gronie 20 największych firm z branży chemicznej w Europie?
Każdy może sobie to zdefiniować jak chce: będą trzy ośrodki, pięć czy jeszcze więcej. My przeprowadziliśmy analizy i widzimy rynek właśnie z dwoma silnymi polskimi grupami. Jeśli pan ma tezę, że powinny być trzy, to jeśli przedstawi pan racjonalne dowody na jej poparcie, być może zmienimy zdanie.
Ja nie stawiam żadnej tezy. Moim zadaniem jest dowiedzenie się, na jakiej podstawie Pan stawia takie tezy, jakie Pan głosi?
Na podstawie gruntownych analiz. I to nie tylko obecnego stanu polskiego rynku, ale również procesów, które miały wcześniej miejsce w różnych krajach europejskich. Ale jeśli pan chce wiedzieć, w oparciu o jakie kryteria, przesłanki, parametry, argumenty itd. stawiamy takie tezy, to ja tego Panu teraz nie powiem, bo to jest nasza wiedza, za której zdobycie zapłaciliśmy i na razie nie chcemy się nią dzielić.
Panie prezesie, czy wśród zagranicznych spółek chemicznych są takie, które mogłyby interesować Ciech? Macie coś konkretnego na oku?
Mamy zasadę, że informujemy o naszych działaniach, gdy jest już prawdopodobne, że dany projekt zostanie zrealizowany. Cały czas monitorujemy rynek, jesteśmy mocno zainteresowani kilkoma podmiotami i gdy będziemy na takim etapie, że prawo i dobre praktyki będą wymagały informowania, to poinformujemy o tym inwestorów. Być może już niedługo.
Dziękuję za rozmowę.
fot. A.W.
Strategia na lata
2007-2011
Strategia Ciechu zakłada dwa scenariusze rozwoju grupy:
skoncentrowany i zrównoważony. W pierwszym do 2011 r. spółce udałoby się przejąć znaczącą firmę chemiczną, w drugim - nie. Łączne nakłady inwestycyjne wyniosłyby wtedy odpowiednio 4,8 mld zł lub 3,1 mld zł. W skład Ciechu mają docelowo wchodzić cztery dywizje: sodowo-solna (obecnie liczy trzy spółki) organiczna (teraz dwa zakłady), krzemianów i szkła oraz segment agroche
Na celowniku grupy
Anwil - znaczący producent nawozów azotowych (84,79 proc. akcji należy do Orlenu, w 5,56 proc. - do MSP).
Police - jeden z większych wytwórców nawozów wieloskładnikowych i jedyny polski producent bieli tytanowej. Spółka giełdowa, w 70,19 proc. należy do MSP.
Puławy - produkują nawozy azotowe oraz m.in. melaminę i kaprolaktam. Firma z GPW (50,75 proc. akcji ma MSP).
Tarnów - producent głównie nawozów, kaprolaktamu i tworzyw sztucznych. Należy do MSP (w drodze na GPW).