"Polska", czyli mający pojawić się w poniedziałek dziennik Grupy Wydawniczej Polskapresse, chce konkurować z "Gazetą Wyborczą" pod względem sprzedaży egzemplarzowej. Używając w podtytule marki "The Times", chce pod jednym szyldem zjednoczyć lokalne dzienniki (zostawia tytuły, dodaje dział informacji ogólnopolskich) i wejść na rynki, na których nie jest obecny, w tym do Warszawy. - Chcemy być największą gazetą w Polsce. Będziemy szczęśliwi, jeżeli nasza sprzedaż będzie o jeden egzemplarz większa niż "Gazety Wyborczej", bo na tym rynku konkurujemy. Chcemy być gazetą opiniotwórczą - mówił Tomasz Wróblewski, wiceprezes Polskapresse.
Według Reutera, do tej pory średnio w miesiącu łączna sprzedaż dzienników Polskapresse wynosiła 360-370 tys. egzemplarzy, a z piątkowym Telemagazynem - 780 tys. Z kolei średnia dzienna sprzedaż "GW" w sierpniu sięgnęła 439 tys. egzemplarzy.
Nakład "Polski" przez cztery dni tygodnia będzie wynosił 800 tys., a w piątek milion. Polskapresse chce zainwestować w projekt w ciągu 6 miesięcy od startu 100 mln zł, a w 2010 r. "wyjść na prostą", czyli zacząć przynosić zyski. "Polska" ma kosztować 1,50 zł, ale w województwach wielkopolskim, lubuskim, łódzkim, małopolskim, dolnośląskim, pomorskim i śląskim 1,4 zł, a w opolskim 1,3.
Agora utrzymuje, że jest gotowa do walki. - Pokazaliśmy w ciągu ostatnich lat, że potrafimy radzić sobie z konkurencją - przypomniała Urszula Strych, rzecznik spółki. Nie powiedziała, czy Agora podniesie nakłady na promocję. Na pytanie, czy brana jest pod uwagę możliwość obniżenia ceny "GW", odpisała: "obserwujemy rynek". Także Rafał Oracz, dyrektor brokera mediowego CR Media Consulting, był spokojny o pozycję "GW". Ocenił, że ucierpieć mogą najbardziej same tytuły regionalne, które słabo znoszą zmiany formuły. - Paradoksalnie, ryzykowne zagranie Passauera (właściciel Polskapresse - przyp. red.) może być dla "GW" szansą na wzrost pozycji na rynkach, gdzie prasa lokalna jeszcze dominuje - dodał. - Póki co trudno traktować "Polskę" jak nowy projekt. Bardziej to konstrukcja marketingowa niż nowa jakość - uznał Oracz. - Wpływy reklamowe będą zależały od tego, czy uda się przekonać reklamodawców, że powstał nowy dziennik ogólnopolski, który sprzedaje unikalny kontekst dla reklamodawcy, czy też dalej będzie to zlepek tytułów regionalnych, których oferta reklamowa i tak już funkcjonowała w ramach pakietów Media Tak - dodał.