Francuski gigant telekomunikacyjny, strategiczny inwestor TP, zrobił wrażenie na inwestorach giełdowych wyższym od oczekiwanego wzrostem przychodów ze sprzedaży i podwyższeniem prognozy wyników w IV kwartale. Kurs akcji poszedł w górę o 7,2 proc., do 25,45 euro.
- France Telecom jest w ofensywie na wszystkich swoich rynkach - powiedział Franck Hennin, zarządzający w Richelieu Finance. Jego zdaniem, takiej dynamiki były monopolista już dawno nie demonstrował.
W III kwartale France Telecom zwiększył przychody ze sprzedaży o 3,3 proc., do 13,5 miliarda euro, głównie dzięki pozyskaniu nowych klientów telefonii komórkowej na rynkach wschodzących. Największa dynamika była w Egipcie i Rumunii. Ten segment działalności rośnie najszybciej już od jedenastu kwartałów. Głównymi, poza Francją, rynkami telefonii bezprzewodowej FT są Wielka Brytania, Hiszpania i Polska. Przychody z telefonii komórkowej zwiększyły się o 5,6 proc., do 7,55 mld euro, wobec prognozowanej przez analityków dynamiki 4,4 proc.
Zysk operacyjny brutto (miara zbliżona do EBITDA) zwiększył się o 4,3 proc., do 5,09 mld euro, a spodziewano się dynamiki na poziomie poniżej 1 proc.(4,93 mld euro). Przychody telefonii stacjonarnej wzrosły o 1,9 proc., do 4,48 mld euro.
W I półroczu zysk netto France Telecom wzrósł o 41 proc., do 3,31 mld euro, głównie dzięki niższym podatkom i większej liczbie klientów korzystających z szerokopasmowego dostępu do internetu.