Zarząd lublinieckiej firmy na 11 grudnia zwołał NWZA. Zrobił to na wniosek Krzysztofa Moski, wiodącego akcjonariusza Lenteksu (ma 16,7 proc. kapitału). Pod głosowanie trafi w końcu uchwała dotycząca przeprowadzenia kierowanej emisji akcji. Papiery mieliby objąć znani inwestorzy Novity w zamian za walory zielonogórskiej firmy. Akcje mają być wymieniane w stosunku 1 do 1. W czerwcu z takim wnioskiem zwróciło się TFI Opera (ostatnio fundusz wycofał się z inwestycji w Lentex).

Z pewnością na wymianę akcji zdecyduje się K. Moska (ma 14,7 proc. Novity). Wówczas Lentex miałby około 40 proc. walorów Novity (teraz ma ponad 25 proc.). Nie wiadomo, czy inni inwestorzy pójdą jego śladem. Wiodącym jest Janusz Piczak z 28 proc. akcji.

Żeby osiągnąć poziom 66 proc. akcji zielonogórskiego producenta włóknin, Lentex ma ogłosić wezwanie. Przy obecnym kursie Novity (33,57 zł) 26- -proc. pakiet tej spółki jest wart około 22 mln zł. Poza tym Lentex będzie potrzebował około 34 mln zł na wnioskowane przez K. Moskę skupienie do 1,05 mln własnych akcji (blisko 10 proc. kapitału) w celu ich umorzenia.

Spółka na koniec III kwartału wykazała, że ma w gotówce 20,4 mln zł. Dodatkowo z planowanej sprzedaży zakładu Tkanin Technicznych z Pabianic pozyska 25 mln zł. Pieniądze mogą wpłynąć do spółki także ze sprzedaży inwestorowi branżowemu do 50 proc. kapitału wydzielonej części zakładu do produkcji wykładzin podłogowych. Jednym z potencjalnych chętnych jest fundusz Wallis, będący właścicielem węgierskiego Graboplastu działającego w tej branży.

Na NWZA akcjonariusze mają dyskutować również na temat inwestycji i ewentualnych przejęć. Krzysztof Moska twierdzi, że prywatnie rozmawiał już z właścicielami trzech podmiotów. Nie podaje ich nazw. Twierdzi, że są to firmy mające zakłady w Europie, Stanach Zjednoczonych i Japonii.