Na podstawie analizy opublikowanych wczoraj struktur portfeli funduszy emerytalnych ich zaangażowanie w akcje było nawet trochę niższe. Dane odnoszą się do aktywów brutto i są zwykle zaniżone. Według zarządzających fundusze raczej nie kupowały akcji. Jeśli już inwestowały część pieniędzy składek, to w granicach 20–25 proc., czyli 200–300 mln zł.

Na koniec maja fundusze emerytalne miały w akcjach 34,9 mld zł, czyli tyle samo, co miesiąc wcześniej. Giełdowe indeksy wzrosły w maju o około 1 proc., co oznacza, że część OFE mogło sprzedawać papiery. Kto się wyróżniał?

– Po stronie kupujących mógł być Pekao – uważa Adam Kałdus, zarządzający PTE Bankowy. Podobnego zdania jest Adam Kurowski, zarządzający Axy. – Poza Pekao, który wyraźnie kupował, i Pocztylionem, który sprzedawał, na rynku nie było widać gwałtowniejszych ruchów – mówi Kurowski. Pekao zaangażowanie mógł podnieść do 25 proc. z 23,8 proc. Kupować mógł też Allianz.

Wśród sprzedających poza Pocztylionem (zszedł do około 22 proc. z 24 proc.) mogły być OFE AIG, Generali i Polsat. Ten ostatni nadal pozostaje akcyjnym liderem i tłumaczy zmianę wyceną portfela na dany dzień. – Jeśli rynek będzie się dalej podnosił, będziemy zmuszeni do dalszej sprzedaży akcji, by nie przekroczyć limitu 40 proc. – mówi Wojciech Olszewski, szef departamentu inwestycyjnego PTE Polsat. Dodaje, że spodziewa się dalszych zwyżek na GPW.