Catalyst ruszył, zleceń niewiele

GPW Warszawska giełda oficjalnie otworzyła nowy rynek obligacji korporacyjnych i samorządowych

Publikacja: 01.10.2009 08:04

Wiceminister skarbu Joanna Schmid, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- -Waltz i prezes GPW Ludwik

Wiceminister skarbu Joanna Schmid, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- -Waltz i prezes GPW Ludwik Sobolewski

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Warszawska giełda otworzyła wczoraj rynek obligacji Catalyst. Inicjatywa GPW pozwala inwestorom detalicznym na handel papierami dłużnymi notowanymi kiedyś tylko na rynku hurtowym MTS-CeTO (obecnie BondSpot). Na giełdę trafiły więc obligacje Warszawy – i to właśnie na tych papierach zawarto pierwszą transakcję. Oprócz tego do obrotu weszły instrumenty wyemitowane przez miasto Radlin oraz spółkę Electus.

Wszystkie te obligacje trafiły na rynek regulowany GPW. Oprócz nich, notowane są papiery BRE Banku Hipotecznego, Europejskiego Banku Hipotecznego, Ostrowa Wielkopolskiego, Poznania, Rybnika i Pekao Banku Hipotecznego (wszystkie na regulowanym rynku hurtowym BondSpot), a także obligacje Europejskiego Banku Inwestycyjnego (trafiły na detaliczny rynek regulowany GPW).

– Catalyst jest ważnym uzupełnieniem rynku kapitałowego i wpisuje się w strategię GPW – mówił podczas ceremonii otwarcia nowej platformy Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy. – Cieszę się, że obligacje Warszawy mogą być kupowane przez wszystkich inwestorów, zarówno instytucje, jak i osoby indywidualne – podkreśliła z kolei Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy.

W ciągu pierwszego dnia funkcjonowania nowego rynku obrót był niewielki – wyniósł w sumie 66 tys. zł. Większość przypadła na obligacje Rybnika (transakcja opiewała na 42,2 tys. zł). Oprócz tego handlowano obligacjami Warszawy (20 tys. zł) oraz zależnego od IDMSA Electusa (4 tys. zł). Na rynek trafiło jedynie siedem zleceń.

Wczoraj na Catalyst pojawiły się także emitenci, których papiery nie będą na razie przedmiotem obrotu. Chodzi o miasta: Ząbki, Turek i Tczew oraz gminy Kórnik i Połczyn Zdrój. Samorządy te wybrały tzw. autoryzację emisji, czyli podleganie wymogom informacyjnym Catalyst, ale bez wprowadzenia obligacji na rynek. Mechanizm ten w zamyśle zarządu GPW pozwolić ma zapoznać się z mechanizmami giełdowymi przed właściwym uplasowaniem emisji na rynku. – Mam nadzieję, że korzyści z autoryzacji będą spore – zwiększą naszą wiarygodność, a w przyszłości umożliwią ofertę publiczną obligacji – mówił Robert Perkowski, burmistrz Ząbek.

W sumie na nowej giełdowej platformie notowane są obecnie: 22 serie papierów komunalnych oraz 9 serii papierów korporacyjnych (głównie listy zastawne emitowane przez banki).Catalyst składa się z hurtowego i detalicznego rynku regulowanego (operatorem pierwszego jest BondSpot, drugiego – GPW). W październiku ruszyć ma nowy segment rynku – alternatywna platforma obrotu dla detalu, o mniejszych wymogach wobec emitentów, na wzór NewConnect. Na przełomie 2009 i 2010 r. analogiczną platformę – dla rynku hurtowego – uruchomi BondSpot.

[ramka][link=http://www.parkiet.com/artykul/10,854062_Gielda_nie_zarobi_na_Catalyst.html]Zobacz też: Giełda nie zarobi na Catalyst » [/link][/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy