Sąd zarejestrował nowy podmiot na początku września, w ubiegłym tygodniu odbyło się pierwsze posiedzenie rady nadzorczej spółki.
BOŚ Eko Profit wchodzić ma kapitałowo w projekty związane z ochroną środowiska. – Bank ma unikalne kompetencje jeżeli chodzi o tego typu inwestycje. Trafia do nas sporo sygnałów od przedsiębiorców. Na potrzeby konkretnych projektów będziemy tworzyć spółki celowe – tłumaczy Bartłomiej Pawlak, prezes BOŚ Eko Profit. Wcześniej pracował m.in. w PKO BP jako dyrektor pionu marketingu w grupie kapitałowej. Był też wiceprezesem PGNiG ds. projektów strategicznych. – Naszym atutem będzie zaplecze w postaci domu maklerskiego i banku, który może nas wspierać kredytowo – dodaje.
BOŚ Eko Profit chce inwestować m.in. w biznesy związane z odnawialnymi źródłami energii (elektrownie wiatrowe i wodne, biogazownie). Władze spółki nie ujawniają na razie, jakich kontrahentów mają na uwadze. – BOŚ Eko Profit rozpoczyna dopiero działalność. Na razie trwają prace nad uszczegółowieniem biznes planu. W przypadku naszych potencjalnych klientów pozostajemy na etapie listów intencyjnych, więc nie czuję się upoważniony do ujawnienia szczegółów możliwych transakcji – wyjaśnia Pawlak. Podkreśla, że skala zaangażowania kapitałowego spółki zależeć będzie od specyfiki konkretnych projektów.
Dlaczego BOŚ Eko Profit powołał dom maklerski, a nie sam bank? – Chodziło nam o to, aby nie działać tylko na bazie kredytu, ale tworzyć szeroko pojęte rozwiązania product finance. Skupimy kompetencje banku i domu maklerskiego w jednym miejscu – mówi Pawlak.
Szef BOŚ Eko Profit zastrzega, że spółka nie będzie zatrudniała docelowo więcej niż 4-5 osób. – Chodzi o ograniczenie kosztów działalności. Współpracować będziemy stale z kadrami domu maklerskiego i banku. Dodatkowe osoby będziemy angażować do prac w tworzonych spółkach celowych – mówi Pawlak.