O ewentualnych zmianach w podziale składki między ZUS i OFE Jolanta Fedak mówiła przy okazji konferencji dotyczącej podwyższenia wieku emerytalnego. Jej zdaniem Polska powinna korzystać w systemie emerytalnym z doświadczeń państw bliskich nam kulturowo.
Polski system emerytalny oparty jest zaś na przyjętych wcześniej w krajach Ameryki Południowej. Teraz, zgodnie z uwagami ekspertów, minister pracy skłania się ku rozwiązaniom skandynawskim.
[srodtytul]Teraz wzorem może być Szwecja[/srodtytul]
– Zamierzam się wzorować raczej na Szwecji – powiedziała Fedak. – Tam uznano na przykład, że tylko około 2 proc. składki powinno być aktywnie inwestowane – mówiła minister. W Polsce z wynoszącej ponad 19,52 proc. składki emerytalnej do OFE trafia 7,3 proc., a reszta do ZUS.
Model szwedzki zakłada, że 2,5 proc. składki emerytalnej idzie do funduszy inwestycyjnych. Szwedzi mogą dzielić składkę między wiele funduszy. Do wyboru mają kilkaset podmiotów. Przed ostatnim kryzysem kraje, które rozważały reformę, wzorowały się głównie na tym skandynawskim kraju. Przykładem są choćby Stany Zjednoczone, które chciały, by 2 proc. składki było przymusowo przekazywane na rynek finansowy.